Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Piotr Sierzputowski, trener Igi Świątek: istotne, żeby teraz nie zagubić się, zaplanować każdy szczegół

Emil Riisberg

12/10/2020, 08:44 GMT+2

- Iga nie znalazła się w finale przez przypadek. Ona ma odpowiednie umiejętności. Kwestią jest pokazać je, zwłaszcza pod presją, a nie tylko na treningu. To jest klucz do grania na wysokim poziomie - powiedział trener Igi Świątek Piotr Sierzputowski, który był gościem "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Dodał, że przed jego podopieczną, triumfatorką Rolanda Garrosa, czekają kolejne wyzwania, bardzo

Foto: Eurosport

- Czy ochłonęliśmy? Myślę, że zajmie nam to trochę czasu, może tydzień lub dwa. Nie jest to takie proste. Jeszcze do nas nie dotarło to, czego Iga dokonała - przyznał Sierzputowski.
- Po finale świętowaliśmy raczej skromnie. Poszliśmy na kolację. Zamówiliśmy dania w japońskiej restauracji. Było bardzo smacznie. W poniedziałek czekają nas atrakcje, o których nie mogę wiele powiedzieć, ale zorganizował je jeden ze sponsorów Igi - dodał.

Rozmowy z Igą

Świątek w sobotnim finale French Open pokonała Amerykankę Sofię Kenin 6:4, 6:1, zdobywając pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze. Pierwszy finał, od razu zwycięstwo, choć to był dopiero siódmy start 19-letniej Polki w takiej imprezie. Co działo się przed spotkaniem?
- Trzeba pamiętać, że taki mecz, jeśli się go potraktuje inaczej, można spalić. Staraliśmy się robić wszystko tak samo, zwracając uwagę, że mogą pojawić się większe emocje ze względu na stawkę spotkania. I one, takie niechciane emocje, pojawiły się po tym, jak Iga prowadziła 3:0 w pierwszym secie. Potrzebowała trochę czasu, żeby wrócić do swojej gry - wyjaśnił Sierzputowski.
- Iga nie znalazła się w finale przez przypadek. Ona ma odpowiednie umiejętności. Kwestią jest pokazać je, zwłaszcza pod presją, a nie tylko na treningu. To jest klucz do grania na wysokim poziomie. Wydaje się to proste, ale to piekielnie trudne. W tenisie, w turnieju wielkoszlemowym, trzeba zagrać siedem meczów w ciągu dwóch tygodni. Trzeba cały czas być w formie, mieć trochę szczęścia, trafić na słabszy dzień rywalki. Wiele czynników musi się złożyć na sukces, ale na to trzeba być też przygotowanym - podkreślił.
- W zeszłym roku zaczęliśmy rozmawiać z Igą, gdy wchodziła do turniejów o najwyższą stawkę, że będzie w stanie rywalizować ze światową czołówką. Uważaliśmy wtedy, że zajmie jej to dwa-trzy lata ciężkiej pracy - dodał.

Przegrany zakład

Świątek i jej trener osiągnęli sukces w młodym wieku. Ona ma lat 19, Sierzputowski - 28. - Wiele razy słyszałem uwagi o moim wieku, ale tylko w naszym kraju. Cieszy mnie to, że nigdy od trenerów, z którymi byłem na turniejach. Są szkoleniowcy zawodniczek, którzy są jeszcze młodsi ode mnie. To nic niezwykłego, że młody trener osiąga sukces. Widać, że jest to pewien plan na tenisistę, żeby szukać świeżości - stwierdził Sierzputowski.
Co dalej? - To, co się wydarzy, będzie wyzwaniem. Trzeba będzie wykonać sporo pracy, żeby odciąć się od mediów. Istotne, żeby teraz nie zagubić się, zaplanować każdy szczegół i zacząć przygotowania do sezonu. Teraz czekają nas wakacje, ale Iga będzie musiała dużo trenować, żeby sprostać oczekiwaniom, które będą większe. Poszukamy ciszy i spokoju - powiedział trener.
Sierzputowski został zapytany, czy wywiązał się już z zakładu. Jakiś czas temu założył się, że jeśli jego podopieczna wygra jeden z pięciu najbliższych turniejów, on będzie musiał wydepilować klatkę piersiową i plecy. I w Paryżu przegrał.
- Jeszcze nie wywiązałem się z zakładu, ale skoro zwyciężyła w takim turnieju, jestem w stanie się poświęcić. Iga na pewno pochwali się tym - dodał ze śmiechem.
Autor: kz/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama