Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Pablo Carreno Busta przeprosił za niekontrolowany wybuch złości

Emil Riisberg

22/01/2019, 08:10 GMT+1

Kiedy opadły już emocje po przegranym w dramatycznych okolicznościach meczu 4. rundy Australian Open, Pablo Carreno Busta wydał oświadczenie, w którym przeprosił za niekontrolowany wybuch złości.

Foto: Eurosport

W poniedziałek hiszpański tenisista przegrał z Keiem Nishikorim 7:6 (10-8), 6:4, 6:7 (4-7), 4:6, 6:7 (8-10). Frustracja Carreno Busty była ogromna, ponieważ roztrwonił dwa sety przewagi, a w super tie-breaku prowadzenie 8-5.

Kontrowersyjna piłka

27-letni Hiszpan był dwie piłki od meczu, kiedy doszło do najbardziej kontrowersyjnej sytuacji w tegorocznym Australian Open. Po jego zagraniu piłka zahaczyła o taśmę i spadła na linię, a Nishikori spod siatki wykończył akcję uderzeniem w wolną część kortu.
Równocześnie sędzia liniowy z opóźnieniem wywołał aut przy zagraniu Carreno Busty. Hiszpan poprosił o sprawdzenie śladu i challenge rzeczywiście wykazał, że piłka była dobra. Carreno Busta domagał się powtórzenia punktu, jednak sędzia stołkowy wyszedł z założenia, że ta sytuacja nie miała wpływu na przebieg akcji (Hiszpan i tak, i tak nie doszedłby do piłki) i puścił dalej grę.
Hiszpański tenisista w dalszym ciągu był na prowadzeniu 8-6, ale całkowicie się zagotował. W efekcie przegrał w sumie pięć piłek z rzędu i mecz.
Decyzja podzieliła środowisko (Hiszpan był przekonany o błędzie), ale ocena zachowania Carreno Busty musiała być już jednoznacznie krytyczna. Po meczu, który trwał ponad pięć godzin, tenisista nie podał ręki sędziemu. Był tak wściekły, że chwycił torbę z rakietami i rzucił nią o kort. Rzucał też mięsem w stronę sędziego.

Nieodpowiednia reakcja

Carreno Busta nieco uspokoił się na konferencji prasowej, ale opamiętał się dopiero kilka godzin po meczu.
"Przepraszam za sposób, w jaki opuściłem kort. To była całkowicie nieodpowiednia reakcja" - napisał Carreno Busta w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.
"Nie jest łatwo wyjaśnić moją frustrację, jednak nie ma uzasadnienia dla mojego zachowania. Chciałem przeprosić publiczność i wszystkich, którzy widzieli to w telewizji. Chciałem zapewnić, że prawdziwy Pablo Carreno był przez 5 godzin na korcie, nie przez ostatnie 5 sekund" - skomentował swoje zachowanie.
Hiszpan w kiepskim stylu pożegnał się z Australian Open, a dodatkowo musi przygotować się na to, że jego wypłata zostanie pomniejszona o karę za niekontrolowany wybuch złości.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama