Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Novak Djoković przyznaje się do błędów. Co zrobił? Co dalej z Serbem? Czy zagra w Australian Open

Emil Riisberg

12/01/2022, 05:46 GMT+1

Novak Djoković pierwszy raz od awantury o przylot do Australii przyznał, że błąd popełnił jego obóz. Serb wydał oświadczenie, w którym zaznaczył, że do pomyłki doszło w dokumentach niezbędnych do wjazdu do australijskiego kraju. To nie wszystko. Tenisista przyznał też, że świadomie złamał zasady izolacji.

Foto: Eurosport

Djoković wyjaśnił, że w jego deklaracji podróży wypełnionej przez jego sztab doszło do "błędu administracyjnego". Przez pomyłkę, jak stwierdził, agent tenisisty miał zaznaczyć pole "nie" przy odpowiedzi na pytanie o to, czy podróżował gdzie indziej w ciągu 14 dni przed przybyciem do Australii.
"Mój agent zaznaczył niewłaściwe pole. To ludzki błąd i na pewno nie był celowy" – zapewnił najlepszy tenisista świata. "Żyjemy w trudnych czasach globalnej pandemii i czasami takie błędy mogą się pojawić".

Złamał zasady izolacji

To nie wszystko. Djoković przyznał się, że złamał zasady izolacji. Tenisista stwierdził, że spotkał się z dziennikarzem "L'Equipe" 18 grudnia, zaledwie dwa dni po tym, jak uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
"Przyznaję, powinienem wywiad przełożyć" – stwierdził Serb. "Nie chciałem zawieść dziennikarza" - bronił się.
"Zapewniam, że nosiłem maskę, z wyjątkiem sytuacji, gdy robiono mi zdjęcie" - napisał.
W ostatnich 14 dniach przed podróżą do Australii Djoković miał przebywać wyłącznie w ojczyźnie, jednak zdjęcia i nagrania wideo w mediach społecznościowych wskazują, że mógł być w Hiszpanii.
Serb, który w Melbourne celuje w rekordowy, 21. tytuł wielkoszlemowy, dodał, że jego prawnicy przekazali w środę rządowi australijskiemu dodatkowe informacje w celu wyjaśnienia sprawy.
Błędne wypełnienie formularza podróży albo podanie informacji wprowadzających w błąd jest w Australii przestępstwem, za które grozi kara do 12 miesięcy więzienia oraz grzywna do 6600 dolarów australijskich (ok. 19 tys. zł) i może prowadzić do unieważnienia wizy sprawcy.

Co dalej z Djokoviciem?

Serb nie został dotychczas zaszczepiony na COVID-19 i nie spełnił wymogu organizatorów imprezy, która rozpocznie się 17 stycznia. Został zwolniony z tego obowiązku z powodów medycznych, jednak po przylocie do Australii w środowy wieczór cofnięto jego wizę i prosto z lotniska został zabrany do hotelu na przedmieściach Melbourne, gdzie są zakwaterowane także osoby ubiegające się o azyl w tym kraju.
Jego prawnicy zaskarżyli tę decyzję władz i w poniedziałek odbyła się rozprawa, na której sędzia Anthony Kelly nakazał natychmiastowe wypuszczenie przetrzymywanego w hotelu Djokovicia, uznając decyzję o cofnięciu jego wizy za "nierozsądną".
Wiza tenisisty wciąż może zostać cofnięta. Prawo do takiego działania ma tamtejszy minister imigracji. W środę ma zapaść decyzja w tej sprawie.
Australia ma surową politykę wjazdu obcokrajowców - muszą być w pełni zaszczepieni przeciwko COVID-19, wyjątkiem jest zwolnienie medyczne, jakie przedstawił Djoković, ale jego dokumentów nie uznano.
Autor: twis / Źródło: Reuters, BBC
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama