Miami Open 2023. Huber Hurkacz i John Isner zrezygnowali z gry w deblu. Co się stało? - Tenis
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
23/03/2023, 17:30 GMT+1
Hubert Hurkacz i partnerujący mu John Isner pierwotnie mieli rywalizować w deblu. Ostatecznie nie obronią tytułów wywalczonych przed rokiem w Miami, albowiem zrezygnowali z udziału w turnieju. Polak w sobotę rozpocznie zmagania w singlu.
Foto: Eurosport
Hurkacz i Isner triumfowali na Florydzie przed rokiem i wydawało się, że będą bronić tytułu. Obaj zgłosili się bowiem do turnieju deblowego, a w pierwszej rundzie ich przeciwnikami mieli być Nathaniel Lammons i Jackson Withrow.
Do spotkania jednak nie dojdzie. Polak i Amerykanin zrezygnowali z występu. Co jest tego powodem?
"Akceptuję to"
- Bo John przegrał singla… - zażartował Hurkacz. - Tak naprawdę za parę dni rodzi mu się dziecko i po prostu chce spędzić czas z rodziną – wyzna w rozmowie z Markiem Furjanem i Żelisławem Żyżyńskim podczas raportu z Miami dla Canal+ Sport.
- Plusem jest granie z singlistą i akceptuję taką decyzję. Ja również mógłbym powiedzieć, że nie gram, gdybym miał taką potrzebę – dodał.
Oznacza to, że Lammons i Withrow, którzy niedawno triumfowali w challengerze w Phoenix, zagrają z parą rezerwową lub otrzymają wolny los.
Hurkacz swój pierwszy mecz w singlu rozegra w sobotę. Polski tenisista, który jest rozstawiony z numerem ósmym, zmierzy się z Australijczykiem Thanasi Kokkinakisem lub Belgiem Zizou Bergsem. Polak rozpocznie zmagania od drugiej rundy.
Z kolei Isner ma już za sobą pierwsze spotkanie i nie ułożyło się ono po jego myśli. 37-latek przegrał ze swoim rodakiem Emilio Navą w dwóch setach.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, Canal Plus
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama