Magda Linette - Renata Zarazua: wynik meczu na Florydzie

24 lutego - dokładnie wtedy poznanianka poporzednio wyszła kort, przynajmniej jeśli chodzi o występ w meczu. Razem z Rumunką Patricią Marią Tig przegrały z Chinkami Xinyun Han i Shuai Peng w grze podwójnej turnieju w Dausze.

Dzień wcześniej Linette musiała - także w Katarze - uznać wyższość w grze pojedynczej ćwierćfinalistki Wimbledonu z ubiegłego roku Czeszki Karoliny Muchovej. Warto podkreślić, że dla Polki były to pierwsze występy jako tenisistki top 40 rankingu.

Potem przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, gdzie miała wziąć udział w turniejach Indian Wells i Miami. Oba zostały odwołane.

- W USA rzeczywiście utknęłam, ale było to na początku pandemii. Potem udało mi się wrócić do Europy. Ostatnie dwa miesiące spędziłam w Chorwacji, dbając o dokuczające mi wcześniej ścięgno Achillesa i oczywiście trenując. Od czwartku jestem z powrotem na amerykańskiej ziemi - wyjawiła pod koniec poprzedniego tygodnia Linette.

Na Florydzie rozegrała pierwszy mecz po blisko półrocznej przerwie, podczas gdy dla jej rywalki, 191. w światowym rankingu, było to 60. (!) spotkanie po pandemii. Meksykanka miała znacznie krótszą, bo tylko dwumiesięczną przerwę między lutym a majem.

Chociaż Linette źle zaczęła środową potyczkę, bo już na początku meczu straciła podanie, to potem dominowała już na korcie. Oba sety wygrała w takim samym stosunku - 6:3. To pierwsze zwycięstwo 28-letniej Polki od 16 lutego. Wówczas w finale turnieju w Hua Hin w Tajlandii uporała się ze Szwajcarką Leonie Kueng.

- Obecnie przygotowuję się do startu w Top Seed Open w Lexington w Kentucky. Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość, bo nie wiem, co będzie jutro. Mam nadzieję, że uda się rozegrać ten turniej - pierwszy od czasu ogłoszenia pandemii. A potem oczywiście planuję wziąć udział US Open, ale tam też nie stawiam przed sobą żadnych celów, nie chcę za dużo wymagać odnośnie rezultatów. Będzie naprawdę fajnie, jeśli po prostu zagramy w nowojorskim szlemie - podkreśliła Linette.

Turniej WTA International w Lexington rozpocznie się 10 sierpnia. Będzie on znakomicie obsadzony, bo wystąpią także takie tenisistki jak Serena Wiliams, Wiktoria Azarenka, Garbine Muguruza, Sloane Stephens, Aryna Sabalenka, Johanna Konta czy Cori Gauff.

Autor: lukl/łup / Źródło: eurosport.pl