Magda Linette po zwycięstwie z Ons Jabeur w 1. rundzie Roland Garros - tenis
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
22/05/2022, 12:45 GMT+2
Magda Linette sprawczynią wielkiej sensacji w wielkoszlemowym Roland Garros 2022. Po niesamowitym meczu Polka wyeliminowała jedną z faworytek, Tunezyjkę Ons Jabeur. Choć w trakcie tego pojedynku z jej zdrowiem nie wszystko było w porządku, to przed kamerami Eurosportu tryskała pozytywną energią. - Wiem, że dostarczam wielu horrorów - żartowała w rozmowie z Pawłem Kuwikiem.
Foto: Eurosport
Linette w światowym rankingu zajmuje 52. miejsce. W starciu z szóstą w tym zestawieniu Jabeur nikt nie dawał jej większych szans. Tymczasem niewykluczone, że sprawiła największą sensację pierwszego dnia paryskiego turnieju.
I choć początek meczu ułożył się po myśli Tunezyjki, to im dłużej trwał mecz, tym bardziej inicjatywę zaczęła przejmować 30-latka z Poznania. Ostatecznie, po dwóch i pół godziny walki, Polka wygrała 3:6, 7:6(4), 7:5.
Pokonała ból i rywalkę
- Wiem, że dostarczam wielu horrorów - śmiała się w rozmowie z Eurosportem Linette.
- Szczerze mówiąc, przy wyniku 4:2 miałam wiele szans, ale Ons zagrała bardzo dobrze. Wiedziałam, że po prostu muszę grać piłką po piłce, a dostanę kolejną szansę - opisała sytuację z trzeciego seta, kiedy dała się zaskoczyć tuż po długo wyczekiwanym przełamaniu Tunezyjki.
Linette wygrała nie tylko z doskonałą rywalką, ale również z samą sobą. Przed rozpoczęciem drugiego seta poznanianka poprosiła o przerwę medyczną, po której wróciła na kort z bandażem na prawym udzie.
- To było trochę niespodziewane, tym bardzie że Ons rusza przeciwnika po korcie, gra dużo drop shotów, więc cały czas trzeba być w jak najlepszej dyspozycji. Trochę się martwiłam, ale cieszę się, że udało się ograniczyć jej drop shoty - tłumaczyła 30-latka.
- Na razie ból jest dość mały. Myślę, że kontuzja się nie pogłębiła - uspokoiła Linette.
Jej kolejną rywalką będzie albo Włoszka Martina Trevisan, albo Brytyjka Harriet Dart.
Autor: Skrz/pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama