Kontuzja Darii Saville w turnieju WTA 500 w Tokio. Co się stało? - Tenis
21/09/2022, 07:46 GMT+2
Daria Saville z pewnością nie tak wyobrażała sobie występ w Tokio. Australijka, w meczu pierwszej rundy z Naomi Osaką, musiała skreczować ze względu na groźnie wyglądającą kontuzję kolana. Dzień po spotkaniu 28-latka przekazała fanom złe wieści na temat swojego stanu zdrowia.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w trakcie meczu pierwszej rundy turnieju w stolicy Japonii. Saville, przy prowadzeniu Osaki 1:0 w gemach, podczas jednej z wymian upadła na kort.
Tenisistka urodzona w Moskwie błyskawicznie złapała się za bolące kolano, a spotkanie zakończyło się przedwcześnie, bo zaledwie po dziewięciu minutach rywalizacji.
Saville: nie martwcie się o mnie
Sytuacja wyglądała niezwykle poważnie, a Australijka była pewna obaw, co do swojego stanu zdrowia.
"Módlmy się, aby to nie było zerwanie więzadeł krzyżowych. W środę czeka mnie badanie rezonansem" - napisała w mediach społecznościowych po zakończeniu starcia z byłą liderką światowego rankingu.
Niestety, przeprowadzone dzień po meczu badanie potwierdziło uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego (ACL), czyli kontuzję, jakiej Saville już raz doznała - w październiku 2013 roku.
"Nie martwcie się o mnie. Czuję się z tym źle, że wszyscy się tak bardzo martwią. Wszystko będzie dobrze, obiecuję. To tylko takie moje g******* szczęście" - dodała w kolejnym wpisie tenisistka, którą czeka teraz wielomiesięczna przerwa od treningów.
Autor: rozniat / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama