Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kamil Majchrzak - Thanasi Kokkinakis: wynik i relacja. Wimbledon 2022 - Tenis

Emil Riisberg

27/06/2022, 17:19 GMT+2

Kamil Majchrzak przegrał z Australijczykiem Thanasim Kokkinakisem 6:7(5), 2:6, 5:7 w pierwszej rundzie Wimbledonu. Tym samym piotrkowianin nie zdołał po raz pierwszy w karierze dojść do drugiej rundy turnieju na londyńskiej trawie.

Foto: Eurosport

Majchrzak i Kokkinakis zmierzyli się ze sobą na korcie numer 16. Tuż przed ich meczem na tym samym obiekcie 20-letnia Maja Chwalińska (nr 170.) sensacyjnie pokonała Czeszkę Katerinę Siniakovą (79.) 6:0, 7:5. Majchrzak miał więc od kogo wziąć dobry przykład.

Przegrany tie-break

Obaj 26-latkowie grali ze sobą tylko raz - cztery lata temu w kwalifikacjach Wimbledonu górą był Australijczyk greckiego pochodzenia 6:1, 6:4. W poniedziałek każdy liczył na sukces, tym bardziej że Majchrzak i Kokkinakis jeszcze nigdy w przeszłości nie awansowali do drugiej rundy Wimbledonu.
W tym meczu trudno było wskazać faworyta. Australijczyk zajmuje 79. miejsce na światowej liście ATP, a Polak jest tylko o dwanaście lokat niżej.
Od początku mecz był niezwykle wyrównany. Po 20 minutach i stanie 3:3 zaczął padać deszcz i trzeba było przerwać grę. Po powrocie na kort obaj zawodnicy nadal pewnie wygrywali przy swoim serwisie (tylko raz Majchrzak musiał bronić break pointa) i doszło do tie-breaka. W nim początkowo przewagę miał piotrkowianin. To on zanotował jako pierwszy mini breaka. Dzięki świetnym zagraniom z bekhendu prowadził 4-2.
Niestety końcówka partii należała do Kokkinakisa. Australijczyk zdobył punkt przy podaniu Polaka i doprowadził do 4-5. Następnie popisał się dwoma asami i miał piłkę setową. W decydującej, długiej wymianie konsekwentnie budował sobie przewagę i broniący się Majchrzak ostatecznie posłał piłkę w siatkę.
picture

Foto: Eurosport

Majchrzak przełamany

Tenisista z Adelajdy miał inicjatywę także w kolejnym secie. Po raz pierwszy w meczu zdołał przełamać Majchrzaka w szóstym gemie. Wygrał wówczas z Polakiem kilka ważnych wymian, trafiając też w kort przy samej linii.
Następnie Kokkinakis pewnie serwował, po czym ponownie przełamał podanie Majchrzaka. Wygrał drugiego seta 6:2. To nie wyglądało dobrze dla Kamila, który był w bardzo trudnej sytuacji i nie miał już marginesu na błędy.

Polak podjął rękawicę

Już na początku trzeciego seta Majchrzak miał swoje okazje na przełamanie, ale w decydujących momentach minimalnie lepszy był rywal.
Co nie udało się w pierwszym gemie, przyniosło powodzenie w trzecim. Wówczas Majchrzak świetnie returnował, dzięki czemu miał dwa break pointy. Kokkinakis dał mu prezent w postaci podwójnego błędu serwisowego i pierwsze przełamanie podania Australijczyka w meczu stało się faktem. Niedługo jednak cieszył się Majchrzak. Po chwili rywal odpowiedział przełamaniem powrotnym.
Wielką szansę Majchrzak miał ponownie w siódmym gemie. Przy serwisie przeciwnika piotrkowianin prowadził już 40/0. W sumie miał aż pięć break pointów, ale nie wykorzystał żadnej z nadarzających się okazji. Sam pewnie wygrywał swoje gemy serwisowe.
Problemy przyszły w jedenastym gemie. Wówczas nasz tenisista bronił trzech piłek meczowych. Dwa razy się udało, ale przy trzeciej Kokkinakis zagrał zbyt dobrze i zakończył sprawę wynikiem 7:5. Po 2,5 godzinie gry mógł unieść ręce do góry w geście triumfu.
Kokkinakis w drugiej rundzie zagra z Novakiem Djokoviciem. Rozstawiony z jedynką Serb w poniedziałek pokonał Koreańczyka Soonwoo Kwona 6:3, 3:6, 6:3, 6:4.
Wynik meczu 1. rundy:
Thanasi Kokkinakis (Australia) - Kamil Majchrzak (Polska) 7:6 (7-5), 6:2, 7:5.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama