Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kaja Juvan - Iga Świątek: wynik i relacja z meczu - WTA Gippsland Trophy

Emil Riisberg

02/02/2021, 09:00 GMT+1

Iga Świątek zaprezentowała się na korcie pierwszy raz od wielkoszlemowego triumfu we French Open. Polka wystartowała w rozgrywanym w Melbourne turnieju Gippsland Trophy. W spotkaniu 2. rundy pokonała Słowenkę Kaję Juvan 2:6, 6:2, 6:1.

Foto: Eurosport

Świątek i Juvan (WTA 104.) znają się doskonale z turniejów juniorskich. W 2018 roku wywalczyły w deblu złoty medal podczas igrzysk olimpijskich młodzieży w Buenos Aires. Na dodatek Słowenka zwyciężyła wówczas również w singlu. Jednak w "dorosłej" karierze zdecydowanie większymi sukcesami może pochwalić się Polka, która w ubiegłym roku sensacyjnie triumfowała w wielkoszlemowym French Open.
Od tamtej pory (październik) Świątek nie startowała, koncentrowała się na przygotowaniach do obecnego sezonu. Ostatnio przebywała na obowiązkowej kwarantannie w Melbourne, gdzie 8 lutego rozpocznie się Australian Open.
Meczem z Juvan w 2. rundzie zawodniczka z Raszyna otwierała sezon 2021. W pierwszej miała wolny los. Z kolei Słowenka pokonała Chinkę Yafan Wang 4:6, 6:1, 6:4. Przeciwko sobie jeszcze nie grały.

Ospały początek

W pierwszej partii zajmująca 17. miejsce w rankingu Polka miała ogromne problemy ze złapaniem rytmu. Zdarzało się jej zdobyć kilka punktów z rzędu, by następnie oddać inicjatywę rywalce. Popełniła sporo prostych błędów, grała nerwowo. W efekcie Słowenka ją przełamała i wyszła na prowadzenie 4:2. Później nie zmarnowała okazji, wygrała swoje podanie, a na koniec raz jeszcze przełamała Świątek i wygrała seta.
Królowa Paryża sprawiała wrażenie ospałej, jakby brakowało jej energii. Miała kłopoty ze skutecznym returnem, ale po kilku udanych akcjach w czwartym gemie wydawało się, że doszła do siebie. Zaczęła szukać nowych rozwiązań, częściej gościła przy siatce, grała bardziej agresywnie.

Rozkręciła się

W końcu udało jej się przełamać na 3:2, a w kolejnym gemie obronić trzy próby przełamania ze strony rywalki. Następnie wykorzystała drugiego break pointa i prowadziła 5:2. W tej fazie spotkania zaczęła już prezentować zagrania, którymi zachwycała na kortach Rolanda Garrosa. W kolejnym gemie dopełniła dzieła drugą piłką setową.
Trzecia partia rozpoczęła się od pewnie wygranego gema przez Juvan. Świątek szybko odrobiła straty, by później przełamać na 2:1. Kluczowy okazał się kolejny gem, gdy obroniła trzy break pointy i zdołała obronić się, choć przegrywała 0:40.
Słowenka popełniała coraz więcej niewymuszonych błędów, przegrywała 1:4. Było pewne, że polska tenisistka nie wypuści szansy z rąk. Tak też się stało. Zrobiła użytek z trzeciej piłki meczowej i wygrała 6:1.
W kolejnej rundzie Świątek zmierzy się z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową (WTA 33.), która dzień wcześniej pokonała Słowenkę Annę Karolinę Schmiedlovą.

Australian Open coraz bliżej

Australian Open rozpocznie się 8 lutego. W ubiegłorocznej edycji Świątek doszła do czwartej rundy, w której musiała uznać wyższość Estonki Anett Kontaveit. Triumfowała Amerykanka Sofia Kenin.
Kaja Juvan – Iga Świątek 6:2, 2:6, 1:6
Autor: PO/twis / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama