Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jelena Rybakina - Ons Jabeur: wynik na żywo i relacja live: Wimbledon 2022

Emil Riisberg

09/07/2022, 12:07 GMT+2

Jelena Rybakina - Ons Jabeur w finale Wimbledonu 2022. 23-letnia reprezentantka Kazachstanu pokonała Tunezyjkę 3:6, 6:2, 6:2. To jej życiowy sukces. Tak relacjonowaliśmy z finał na żywo w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 6:2. Rybakina zdobywa swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł! 23-latka jest szczęśliwa i uśmiechnięta. Wielkie gratulacje dla tej skromnej zawodniczki z Kazachstanu. To jej życiowy sukces.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 5:2. Rybakina zagrała doskonale i po raz drugi przełamała Jabeur. Za chwilę będzie serwowała po tytuł.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 4:2. Świetna gra kombinacyjna Jabeur (niesamowity skrót, doskonały lob) doprowadziły do stanu 0:40. Rybakina wybornie jednak potem serwowała, wywalczyła pięć punktów z rzędu i wykaraskała się z wielkich tarapatów.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 3:2. Jabeur nie poddaje się. Po kilku interesujących wymianach przechyliła gema na swoją korzyść. Cały czas jednak musi gonić rywalkę.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 3:1. Rybakina kontynuuje świetną grę przy swoim serwisie. Jabeur nawet jak miała jakieś okazje, to zagrała nieskutecznie.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 2:1. Jest wreszcie gem dla Jabeur. Po pięciu przegranych z rzędu. Tunezyjka zadowolona, uniosła pięść do góry, mobilizuje się do lepszej gry.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 2:0. Tenisistka z Kazachstanu rozdaje karty. Wygrała osiem z ostatnich dziesięciu gemów i nie zatrzymuje się.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2, 1:0. Mamy przełamanie już na początku trzeciego seta. Jabeur ma problemy z szybką grą Rybakiny i przegrywa nawet w sytuacjach, które zwykle przechylała na swoją korzyść.
Przed nami trzeci, decydujący set.
Można powiedzieć, że zabawa zaczyna się na nowo.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 6:2. Rybakina wygrywa drugiego seta, kończąc go asem serwisowym. Wielką pewność siebie zyskała teraz zawodniczka z Kazachstanu. Gema wygrała do zera i sprawia wrażenie bardzo mocnej.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 5:2. Tunezyjka wygrała przy swoim podaniu, ale wygląda na nieco zrezygnowaną. Zdaje sobie sprawę, że odwrócić losy seta będzie niezwykle trudno.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 5:1. Rybakina nie bawiła się w grzeczne granie. Serwowała bardzo mocno i skutecznie (były asy i podania wyrywające). Jest już o krok od wygrania drugiego seta.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 4:1. Drugie przełamanie po stronie Rybakiny. Coś popsuło się w grze Jabeur. Nie wykorzystała swoich szans w poprzednim gemie, a teraz szybko straciła własny serwis.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 3:1. Kolejny długi gem na przewagi. Tym razem 16 piłek było potrzebnych Rybakinie do wygranej. Walka jest zacięta i wyrównana. Jabeur miała trzy break pointy, ale wszystkie zmarnowała.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 2:1. To był długi i zacięty gem. Do zwycięstwa Jabeur potrzebowała aż 12 akcji. Rybakina przestała co chwila popełniać błędy i już nie jest tak łatwo Tunezyjce o punkty.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 2:0. Rybakina miała inicjatywę w całym gemie. Dobrze serwowała i gdyby nie błąd sędziowski wygrałaby szybko. Co się odwlecze, to nie uciecze.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6, 1:0. Słabszy gem serwisowy w wykonaniu Tunezyjki i mamy przełamanie na początku drugiego seta. To na pewno da więcej wiary w siebie Rybakinie.
Zaczynamy drugiego seta. Serwuje Jabeur.
Jabeur gra jak na razie koncertowo, a Rybakina znacznie poniżej swoich możliwości.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:6. Tunezyjka wygrała pierwszego seta! Trzeba jednak przyznać, że rywalka mocno jej w tym pomogła. Popełniła kilka fatalnych błędów przy swoim serwisie i przegrała swoje podanie do zera...
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:5. Zawodniczki grały nowymi piłkami i to wyraźnie pomogło przy podaniu Jabeur. To był dla niej szybki i łatwy gem.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 3:4. Kazaszka chyba już opanowała pierwsze nerwy związane z finałem. Tym razem przeciwniczka nie miała nic do powiedzenia.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 2:4. Zawodniczka z Tunezji dość pewnie wygrywa kolejny gem serwisowy.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 2:3. Tenisistka z Kazachstanu wygrała drugiego gema, ale nie przyszło jej to łatwo, bo musiał bronić break pointa. Jabeur na razie czuje się pewniej na korcie. Posyła rywalce kolejne slajsy i tym próbuje ją wyprowadzić z równowagi.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 1:3. Tunezyjka dyktuje warunki na korcie. Jej podanie było bardzo pewne i wygrała gema do zera.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 1:2. Mamy pierwsze przełamanie w meczu. Jabeur odgrywała piłki pod linię Rybakinie, a ta gubiła się i robiła kolejne niewymuszone błędy. Nie zdziałała też nic swoim serwisem.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 1:1. Tunezyjka odpowiedziała tym samym. Na razie obie zawodniczki kontrolują grę przy swoim serwisie.
Jelena Rybakina - Ons Jabeur 1:0. Kazaszka zaczęła z przytupem i bez większych problemów sięgnęła po pierwszego gema w spotkaniu.
Zaczynamy wielki finał!
Do tej pory tenisistki te grały ze sobą trzykrotnie. W 2019 roku w Wuhan lepsza była Rybakina, a w 2021 w Dubaju i Chicago wygrała Jabeur.
Rybakina z kolei była w najlepszej ósemce ubiegłorocznego French Open. W walce o finał Wimbledonu pokonała Rumunkę Simonę Halep 6:3, 6:3.
Tunezyjka jest pierwszą zawodniczką z Afryki, która dotarła do finału turnieju tej rangi. Nic dziwnego, że bez względu na wynik finału, czeka ją w ojczyźnie królewskie powitanie.
Przed tegorocznym Wimbledonem najlepszym wielkoszlemowym wynikiem obu zawodniczek był ćwierćfinał. Jabeur dotarła do niego w Australian Open 2020 i Wimbledonie 2021. W czwartkowym półfinale pokonała Niemkę Tatjanę Marię 6:2, 3:6, 6:1.
Dzień dobry. To bez wątpienia jeden z najważniejszych dni w tenisowym kalendarzu. Za kilka godzin przekonamy się, kto zostanie triumfatorką Wimbledonu. Rozstawiona z numerem trzecim Jabeur czy 17. Rybakina. Obie w finale wielkoszlemowej imprezy zagrają po raz pierwszy.
Autor: red. / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama