Iga Świątek niespodziewanie zakończyła sezon

Tenisistka z Warszawy nie występowała od US Open, w którym w 2. rundzie przegrała z rozstawioną Anastasiją Sevastovą 6:3, 1:6, 3:6. Po turniejach w Stanach Zjednoczonych zrobiła sobie wolne. Na przełomie września i października miała jechać do Pekinu, ale ostatecznie w ogóle zrezygnowała z gry w tym roku.

"Niestety nie będę w stanie wystąpić w Pekinie oraz w Tiencinie z powodu kontuzji stopy" - ogłosiła 18-letnia tenisistka w mediach społecznościowych. "Jestem trochę rozczarowana, ale nic nie dzieje się bez powodu... Będę miała więcej czasu na odpoczynek po najbardziej ekscytującym, pełnym wzlotów i upadków sezonie. Zmieniłam mnóstwo rzeczy w moim tenisie i życiu, dlatego cieszę się, że będę miała czas na to, żeby oswoić się z tym wszystkim. Widzimy się w Australii!" - zapowiedziała Świątek na Facebooku.

Dłuższa przerwa z pewnością przyda się polskiej tenisistce. Pierwszy zawodowy sezon przyniósł mnóstwo sportowych emocji, ale nie tylko. Wystarczy wspomnieć, że kiedy w Paryżu osiągała 4. rundę wielkoszlemowego Roland Garros, działający w jej imieniu ojciec wypowiedział kontrakt menedżerski agencji Warsaw Sports Group.

Sztab pozostał bez zmian, ale na początku września odeszła z niego wieloletnia trenerka przygotowania fizycznego Jolanta Rusin-Krzepota. "Po prawie 4 latach pracy z Igą Świątek nadszedł czas na podejmowanie nowych wyzwań. To były wspaniałe lata, nieraz bardzo trudne :) lecz w większości pełne śmiechu i pozytywnej energii. Na tym etapie kończę swoją przygodę i otwieram się na nowe projekty. (…) Jeszcze długa droga przed Tobą Iguś, pełna pokory i ciężkiej pracy" - napisała na pożegnanie.

Sezon 2019 Świątek rozpoczęła w nowozelandzkim Auckland. Jeśli druga polska rakieta zdecyduje się na ponowny start w ASB Classic, ma wolne do 6 stycznia.

Autor: łup/TG / Źródło: eurosport.pl