Iga Świątek mistrzynią Roland Garros 2020. Polska po wygraniu finału French Open

Świątek została pierwszą osobą z Polski, która zdobyła tytuł wielkoszlemowy w singlu. 19-letnia tenisistka pokonała w Paryżu Kenin, turniejową czwórkę, 6:4, 6:1.

- Nie wiem, co się dzieje. Jestem taka szczęśliwa. Za dużo emocji dla mnie. Zawsze chciałam wygrać turniej wielkoszlemowy. Dziękuję! - powiedziała w pierwszej rozmowie po historycznym zwycięstwie.

Po ostatniej wygranej piłce nie kryła łez. Wbiegła na trybuny, by podziękować swojemu sztabowi.

Gdy odebrała trofeum, już po odegraniu polskiego hymnu, przemówiła raz jeszcze. - Nie jestem specjalistką od takich wystąpień. Nie wiem, komu podziękować. Chciałabym podziękować każdej osobie, która przyłożyła się do organizacji tej imprezy. Cieszę się, że możemy wykonywać swoją pracę, sprawić wam odrobinę radości -zaczęła.

Zaskoczenie i radość nie znikały z jej twarzy.

- To dla mnie coś szalonego. Co roku oglądałam, jak Rafa Nadal podnosił puchar, a teraz sama to robię. Chciałabym podziękować najbliższym. Trener Piotr, Daria, Maciej... - wymieniała członków swojego sztabu.

Za chwilę dodała: - Daria [Abramowicz, psycholog sportu] ma dzisiaj 33. urodziny. To chyba najlepszy prezent, jaki mogła otrzymać.

W niedzielę finał panów. W nim Nadal, jej tenisowy idol, zagra z Novakiem Djokoviciem. Dla Hiszpana to próba sięgnięcia po 13. tytuł w Paryżu. Jeśli wygra, to wyrówna osiągnięcie Rogera Federera, który ma w dorobku 20 wygranych turniejów Wielkiego Szlema. Nadal jeszcze nie przegrał żadnego z paryskich finałów.

Djoković celuje w drugi tytuł na kortach im. Rolanda Garrosa. Wielkoszlemowych triumfów ma 17.

Autor: twis/łup / Źródło: eurosport.pl