Iga Świątek - Jelena Rybakina: wynik meczu półfinału Świątek w Indian Wells - tenis
18/03/2023, 03:55 GMT+1
Iga Świątek nie obroni tytułu w Indian Wells. W półfinale prestiżowego turnieju WTA nasza zawodniczka przegrała z Jeleną Rybakiną 2:6, 2:6. W tym sezonie tenisistka z Kazachstanu pokonała Polkę już po raz trzeci.
Świątek wygrała imprezę w Kalifornii przed rokiem. Porażka oznacza, że straciła szansę, by pójść w ślady słynnej Martiny Navratilovej, której jako jedynej udała się ta sztuka od 1989 roku, kiedy w Indian Wells zaczęły rywalizować tenisistki.
Świątek szybko zmuszona do wysiłku
Już początek spotkania wskazywał, że Polkę czeka trudne zadanie. Urodzona w Moskwie, ale reprezentująca od 2019 roku Kazachstan przeciwniczka narzucała swoje warunki, mocnymi, dokładnymi uderzeniami pod końcową linię zmuszała do defensywy i nie pozwalała na przejęcie inicjatywy. A gdy już pojawiały się kłopoty, to w sukurs przychodził jej serwis, z którego wiedziała, jak zrobić pożytek.
Szybko zrobiło się 3:0 dla Rybakiny, która uderzeniami z głębi kortu punktowała podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego niczym wytrawny bokser. Z drugiej strony Świątek brakowało w niektórych wymianach precyzji i spokoju.
Rybakina błyszczała do końca
Porażka 2:6 w pierwszej partii, jak i przebieg gry pozwalały jeszcze mieć nadzieję na odwrócenie losów meczu. Początek drugiego seta odarł jednak ze złudzeń sympatyków polskiej tenisistki, jak i chyba ją samą.
Nie znalazła ona bowiem argumentów, by dobrać się do skóry dobrze dysponowanej rywalce, coraz częściej za to sprawiała wrażenie bezradnej i pogodzonej z losem. Szybko zrobiło się 0:4, a w tym okresie Świątek wygrała tylko sześć z 24 rozegranych punktów. W kolejnej rozgrywce podjęła walkę, miała nawet szansę na przełamanie, ale na tablicy wyników pokazało się 0:5. Był to siódmy z rzędu gem wygrany przez mistrzynię ubiegłorocznego Wimbledonu.
W kolejnym Polka, która przed rokiem nie miała sobie równych zarówno w turnieju Indian Wells, jak i rozgrywanej tuż po nim imprezie w Miami, obroniła dwa meczbole i następnie po raz pierwszy w meczu przełamała rywalkę. Z większą swobodą i energią zagrała dopiero wtedy, gdy nie miała już nic do stracenia.
Nie znalazła ona bowiem argumentów, by dobrać się do skóry dobrze dysponowanej rywalce, coraz częściej za to sprawiała wrażenie bezradnej i pogodzonej z losem. Szybko zrobiło się 0:4, a w tym okresie Świątek wygrała tylko sześć z 24 rozegranych punktów. W kolejnej rozgrywce podjęła walkę, miała nawet szansę na przełamanie, ale na tablicy wyników pokazało się 0:5. Był to siódmy z rzędu gem wygrany przez mistrzynię ubiegłorocznego Wimbledonu.
W kolejnym Polka, która przed rokiem nie miała sobie równych zarówno w turnieju Indian Wells, jak i rozgrywanej tuż po nim imprezie w Miami, obroniła dwa meczbole i następnie po raz pierwszy w meczu przełamała rywalkę. Z większą swobodą i energią zagrała dopiero wtedy, gdy nie miała już nic do stracenia.
Kolejny gem - przy stanie 2:5 i jej podaniu - to powrót do tego, co miało miejsce wcześniej i reprezentantka Kazachstanu przypieczętowała sukces po 76 minutach gry.
Rybakina posłała siedem asów, Polka - jednego, a obie popełniły po dwa podwójne błędy serwisowe. O przewadze triumfatorki w tym elemencie świadczy też, że - choć rzadziej trafiała - to na swoją korzyść rozstrzygnęła 82 proc. akcji po pierwszym podaniu, wobec 43 proc. Świątek, która też nie obroniła żadnego z pięciu break pointów i łącznie wygrała 37 z 99 rozegranych punktów.
Mecz trwał 77 minut.
Rybakina lepsza od Świątek po raz kolejny
Rybakina potwierdziła, że jest tenisistką, która nie leży Świątek. W tym sezonie pokonała Polkę już po raz trzeci - jeszcze w grudniu oddała jej również tylko cztery gemy w imprezie pokazowej w Dubaju, a następnie wyeliminowała ją w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne, gdzie też wygrała w dwóch setach, ale pojedynek był bardziej wyrównany niż w Kalifornii.
Jedyne zwycięstwo Polka odniosła w 2021 roku w ćwierćfinale halowego turnieju w Ostrawie.
Rywalką Rybakiny w niedzielnym finale będzie druga w klasyfikacji WTA Aryna Sabalenka. Białorusinka w półfinale nie dała szans ubiegłorocznej finalistce, Greczynce Marii Sakkari, wygrywając 6:2, 6:3.
Jedyne zwycięstwo Polka odniosła w 2021 roku w ćwierćfinale halowego turnieju w Ostrawie.
Rywalką Rybakiny w niedzielnym finale będzie druga w klasyfikacji WTA Aryna Sabalenka. Białorusinka w półfinale nie dała szans ubiegłorocznej finalistce, Greczynce Marii Sakkari, wygrywając 6:2, 6:3.
Indian Wells 2023. Wyniki półfinałów:
Aryna Sabalenka (Białorruś, 2) - Maria Sakkari (Grecja, 7) 6:2, 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan, 10) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:2, 6:2
Aryna Sabalenka (Białorruś, 2) - Maria Sakkari (Grecja, 7) 6:2, 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan, 10) - Iga Świątek (Polska, 1) 6:2, 6:2
Rybakina będzie najwyżej w karierze
Świątek w Indian Wells straciła ponad 600 punktów rankingowych, ale w poniedziałek rozpocznie 51. tydzień na pozycji liderki listy WTA. Jej przewaga nad Sabalenką, która w zeszłym roku odpadła tutaj już w drugiej rundzie, stopnieje - w przypadku końcowego triumfu Białorusinki - do niespełna 3000 punktów.
Rybakina na pewno zamelduje się na siódmym bądź ósmym miejscu i będzie najwyżej w karierze. Jej pozycja byłaby jeszcze lepsza, jednak za ubiegłoroczny Wimbledon, który wygrała, nie były przyznawane punkty ze względu na niedopuszczenie do rywalizacji tenisistów z Rosji i Białorusi.
Rybakina na pewno zamelduje się na siódmym bądź ósmym miejscu i będzie najwyżej w karierze. Jej pozycja byłaby jeszcze lepsza, jednak za ubiegłoroczny Wimbledon, który wygrała, nie były przyznawane punkty ze względu na niedopuszczenie do rywalizacji tenisistów z Rosji i Białorusi.
Autor: TG / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama