Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Irina-Camelia Begu: wynik meczu i relacja - Wimbledon 2021

Emil Riisberg

02/07/2021, 10:56 GMT+2

Iga Świątek w coraz lepszym stylu i w łatwiejszy sposób pokonuje rywalki w tegorocznym Wimbledonie. W piątek w trzeciej rundzie wielkoszlemowej imprezy w Londynie wygrała z Rumunką Iriną-Camelią Begu 6:1, 6:0.

Foto: Eurosport

Przed rozpoczęciem tegorocznego Wimbledonu Świątek z zawodowym tourze odniosła tyko jedno zwycięstwo na nawierzchni trawiaste w turnieju głównym.
Całkiem niedawno, bo 22 czerwca pokonała w Eastbourne Heather Watson z Wielkiej Brytanii. W drugiej rundzie odpadła z imprezy, ale i tak była w dobrym humorze.

Bardzo dobre dwa spotkania

Przygotowania przed rozpoczęciem zmagań na kortach All England Clubu były udane, co potwierdziła już w pierwszym starciu.
Na inaugurację pokonała wymagającą Su-Wei Hsieh z Tajwanu. W drugiej rundzie w jeszcze lepszym stylu wyeliminowała Rosjanką Wierę Zwonariową.
W piątek w starciu o 1/8 finału spotkała się z 79. obecnie w rankingu WTA Iriną-Camelią Begu. Rumunka w przeszłości była nawet w czołowej "30" klasyfikacji, ale teraz nieco lepiej prezentuje się w rywalizacji deblowej.

Nic do powiedzenia

30-latka z Bukaresztu trzeci raz w karierze zagrała w tej fazie rywalizacji. Eksperci nie dawali jej większych szans w starciu z Polką, ale takiego pogromu w pierwszej odsłonie chyba się nie spodziewali.
Begu po niespełna kwadransie przegrywała już 0:5. Z 24 akcji rumuńska tenisistka wygrała tylko cztery. W pewnym momencie Świątek zdobyła dziesięć punktów z rzędu.
W szóstym gemie Rumunka jakimś cudem obroniła podanie, ale za chwilę nie miała wiele do powiedzenia przy serwisie raszynianki. Po 25 minutach zwyciężczyni Rolanda Garrosa z 2020 roku wygrała 6:1.

Tylko jeden ciekawy gem

Druga partia zaczęła się od fatalnego serwowania Begu. Polka przełamała przeciwniczkę i potem spokojnie kontrolowała przebieg pojedynku. Za chwilę stało się to ponownie. Rumunka prezentowała się słabo. Popełniała mnóstwo niewymuszonych błędów.
Świątek grała za to na dobrym poziomie, ale tak naprawdę nie musiała wiele robić na korcie. Czasami można było odnieść wrażenie, że wystarczy mocniej przebić piłkę, a przeciwniczka i tak się pomyli.
Dopiero w piątym gemie można było zobaczyć bardziej wyrównaną walkę. Polka nieco się zdekoncentrowała, ale Begu i tak tego nie wykorzystała. Po prawie dziesięciu minutach po raz trzeci straciła podanie (0:5).
Za moment przegrała całe spotkanie. Świątek wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Pojedynek trwał tylko 55 minut.
W spotkaniu o ćwierćfinał Wimbledonu Świątek zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Ons Jabeur (Tunezja) kontra Garbine Muguruza (Hiszpania).
O czwartą rundę w sobotę zagrają Magda Linette i Hubert Hurkacz.
3. runda Wimbledonu:
Iga Świątek (7. Polska) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:1, 6:0
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama