Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Cristina Bucsa: wynik meczu i realcja - Australian Open 2023 - Tenis

Emil Riisberg

20/01/2023, 06:31 GMT+1

Iga Świątek tak łatwej przeprawy w wielkoszlemowej imprezie nie miała chyba nigdy. Polka w trzeciej rundzie Australian Open pokonała Cristinę Bucsę 6:0, 6:1 w 55 minut.

Foto: Eurosport

Świątek rozpoczęła imprezę w Melbourne od trudnego starcia z Jule Niemeier. Z Niemką walczyła ponad dwie godziny i zwyciężyła 6:4, 7:5. Wielu ekspertów wskazywało, że to było dla naszej zawodniczki idealne wejście w turnieju. Przeciwniczka była wymagająca i Polka musiała się mocno napracować.
Dobre przetarcie na początek najwyraźniej znakomicie wpłynęło na naszą zawodniczkę. W drugiej rundzie zwyciężyła z Camilą Osorią z Kolumbii 6:2, 6:3.

Mecz do zapomnienia

W piątek można było się spodziewać, że będzie jeszcze lepiej, ale takiego przebiegu pojedynku chyba nikt nie brał pod uwagę. Rywalką była setna w zestawieniu WTA Cristina Bucsa. Hiszpanka awansowała do turnieju głównego z kwalifikacji. W piątek zagrała w Melbourne już szósty mecz i na pewno szybko będzie chciała go zapomnieć.
Występ na Rod Laver Arena był dla niej jak z koszmaru. Świątek od pierwszej do ostatniej piłki robiła na korcie, co chciała. Pierwsze cztery gemy wygrała w 14 minut, a całego seta 6:0 w zaledwie 23 minuty.

Żadnego oporu

W drugiej odsłonie było podobnie. Zawodniczka z Raszyna dominowała w każdym elemencie. Bucsa walczyła, aby wygrać choć jednego gema, ale była bezradna.
- Na tym etapie turnieju przeważnie wyzwania są większe, a tymczasem tutaj jest inaczej - mówił na antenie Eurosportu Lech Sidor.
W szóstym gemie przy prowadzeniu Świątek 6:0, 5:0 Hiszpanka w końcu wygrała podanie i zdobyła honorowy punkt. Kibice zareagowali z wielkim entuzjazmem. Gem na koncie pomógł jej w uwierzeniu w siebie. Było już jednak za późno.
Po 55 minutach Polka wykorzystała pierwszą piłkę meczową.
- Żadnego oporu Bucsa nie postawiła - przyznał Marek Furjan.
W czwartej rundzie Świątek zmierzy się z Kazaszką Jeleną Rybakiną. Zwyciężczyni zeszłorocznego Wimbledonu wyeliminowała Danielle Collins. Amerykanka w poprzednim sezonie pokonała Świątek w półfinale.
Iga Świątek - Cristina Bucsa 6:0, 6:1
Autor: Srogi/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama