Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Hubert Hurkacz odpadł z turnieju w San Diego. Gdzie teraz zagra? - tenis

Emil Riisberg

01/10/2021, 10:15 GMT+2

Hubert Hurkacz nie zdołał awansować do ćwierćfinału tenisowego turnieju ATP w San Diego. Pogromcą Polaka okazał się Asłanem Karacew. - Walczyłem na maksa, na tyle, na ile starczyło mi siły - zapewnił wrocławianin.

Foto: Eurosport

linklinkTo oznacza, że Hurkacz (12.) może już spokojnie przygotowywać się do rozpoczynających się w poniedziałek zawodów w Indian Wells.
- Nie potrafię znaleźć przyczyny porażki. Nie serwowałem najlepiej, nie miałem też dobrej perspektywy na korcie, najlepszego widzenia. Ale walczyłem na maksa, na tyle, na ile starczyło mi siły - podsumował wrocławianin.
- Nie grałem dziś jak powinienem, kilka dni odpoczynku mi się przyda - dodał Polak.
24-letni wrocławianin przyleciał do USA po triumfie w Metz, gdzie pokonał czterech rywali. W finale , po raz pierwszy w karierze, ograł Hiszpana Pablo Carreno-Bustę.
- Wreszcie pokonałem Carreno-Bustę i to mnie ucieszyło, ale bardziej ucieszył mnie zdobyty tytuł. Fajnie, że stało się to na innym kontynencie niż w Ameryce Północnej. A już naprawdę super, że udało się też wygrać tam debla z Jankiem Zielińskim, z którym się znamy od dziewiątego roku życia - oznajmił.
W Kalifornii Hurkacz był rozstawiony z piątką. W pierwszej rundzie poradził sobie z Australijczykiem Aleksem Boltem.
- Zaprezentowałem się w tym meczu dobrze pomimo dziewięciu godzin różnicy czasu oraz jet lagu spowodowanego przelotem na drugi koniec świata. Nie czułem specjalnie, żebym musiał się przystosowywać - wyjaśnił.
Następnym rywalem Polaka był Rosjanin Karacew, który w tym roku wygrał z takimi zawodnikami, jak Novak Djokovic, Diego Schwartzman czy Daniił Miedwiediew. W San Diego 24-letni gracz z Władywostoku w pierwszej rundzie okazał się lepszy od Federico Delbonisa 6:1 7:5.
- Wiedziałem, że to dobry zawodnik i spodziewałem się ciężkiego pojedynku - powiedział podopieczny Craiga Boytona.
Teraz przed Hurkaczem, który w San Diego zarobił 10 595 dol. za drugą rundę singla oraz 3 270 dol. za udział w turnieju deblowym (Polak i Marcelo Melo ulegli Johnowi Peersowi i Filipowi Polaskowi), kilka dni odpoczynku. Później weźmie udział w prestiżowej imprezie Masters 1000 w Indian Wells.
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama