French Open. Simona Halep - Sara Sorribes Tormo - wynik i relacja meczu 1. rundy

Główna faworytka paryskiej imprezy rozkręcała się wolno, w efekcie czego przegrywała w pierwszym secie 2:4. Później jednak już zdominowała 70. w rankingu WTA Sorribes Tormo, zapisując na swoim koncie 10 kolejnych gemów.

- Było trochę zimno, ale to wyjątkowy moment: grać w Roland Garros w dniu urodzin. Na początku meczu byłam trochę nerwowa, ale potem odnalazłam rytm, grałam szerzej, wcieliłam w życie plan B i to dobrze zadziałało - podsumowała z uśmiechem Rumunka.

Po zakończeniu meczu dostała życzenia z okazji urodzin, a nieliczni kibice zgromadzeni pod dachem kortu centralnego imienia Philippe'a Chatriera odśpiewali jej sto lat.

Kolejna niespodzianka czekała na nią w Cube, studiu Eurosportu wykorzystującym rozszerzoną rzeczywistość. Od prowadzącej Barbary Schett Rumunka "dostała" symboliczny tort. Pomyślała życzenie, ale świeczkę musiała za nią zdmuchnąć już Schett - panie znajdowały się w dwóch różnych studiach.

Jednym z życzeń Halep mogłoby być powtórzenie sukcesu z 2018 roku, kiedy w finale pokonała Sloane Stephens 3:6, 6:4, 6:1. Był to jej pierwszy z dwóch tytułów wielkoszlemowych w karierze.

Jest szansa na powtórkę, gdyż w ostatnich tygodniach Halep prezentuje wysoką formę. Po wznowieniu międzynarodowej rywalizacji po przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 zwyciężyła w obu imprezach WTA, w których startowała (w Pradze i Rzymie). Przed zawieszeniem zmagań w drugiej połowie lutego triumfowała w Dubaju, co sprawia, że w niedzielę wygrała 15. mecz z rzędu. Z występu w wielkoszlemowym US Open zrezygnowała z powodu obaw związanych z koronawirusem.

Halep to była liderka rankingu WTA. Jeśli zwycięży w tym roku we French Open, odzyska tę pozycję. Obecna pierwsza rakieta świata Australijka Ashleigh Barty nie wznowiła oficjalnych startów po zakończeniu pięciomiesięcznej przerwy w międzynarodowych zmaganiach i wróci do nich dopiero w przyszłym roku.

Autor: łup / Źródło: eurosport.pl, PAP