"Trudności w oddychaniu". Przykry koniec turnieju dla nastoletniej rewelacji Wimbledonu
Nie tak to miało wyglądać. 18-letnia Emma Raducanu, która w ledwie tydzień zdążyła rozkochać w sobie wimbledońską publiczność, poddała w poniedziałek mecz 4. rundy przeciwko Australijce Ajli Tomljanovic. Jej wielkoszlemowy debiut zakończył się przez "trudności z oddychaniem".
338. w światowym rankingu Brytyjka w głównej drabince znalazła się dzięki dzikiej karcie. Szansę od organizatorów wykorzystała najlepiej jak się dało.
Do czołowej 16 imprezy wdarła się szturmem, eliminując między innymi zdecydowanie bardziej doświadczone i utytułowane Marketę Vondrousovą oraz Soranę Cirsteę.
Australijskie starcie w ćwierćfinale
Piękny sen mógłby trwać nadal, ale w poniedziałek dość powiedział organizm Raducanu. Przy stanie 4:6, 0:3 nastolatka zwróciła się o pomoc medyczną. Początkowo nie było wiadomo, co jej dolega. Po chwili zeszła z kortu i już na niego nie wróciła. Oficjalną informację o "trudnościach z oddychaniem" przekazał organizator.
- Jest naprawdę przykro, liczyłam, że dokończymy mecz. Życzę jej wszystkiego dobrego - powiedziała jeszcze na korcie Tomljanovic, która w ćwierćfinale zmierzy się z liderką rankingu WTA, rodaczką Ashleigh Barty.
Dzięki błyskowi na wimbledońskiej trawie Raducanu zaliczy ogromny skok w rankingu WTA. W najnowszym zestawieniu zadebiutuje na najwyższym w karierze, 175. miejscu.
Również na 4. rundzie udział w Wimbledonie zakończyła Iga Świątek, która przegrała z Ons Jabeur. Wciąż szanse na ćwierćfinał ma HubertHurkacz, który we wtorek dokończy mecz z Daniiłem Miedwiediewem.
Autor: pqv
/
Źródło: eurosport.pl