Jerzy Janowicz z "dziką kartą" do challengera Poznań Open 2022
Jerzy Janowicz wraca po kontuzji
Video: Getty Images Jerzy Janowicz wraca po kontuzjiJerzy Janowicz przez niemal dwa lata zmagał się z kontuzjami. W 2020 roku wrócił na kort. zobacz więcej wideo »Janowicz zły na kibiców
Video: Eleven Sports Network Janowicz zły na kibiców09.02 | W meczu 1/8 finału halowego turnieju ATP na kortach twardych w Sofii Jerzy Janowicz przegrał z rozstawionym z "trójką" Bułgarem Grigorem Dimitrowem 6:4, 3:6, 5:7. Polski tenisista miał zastrzeżenia do zachowania... kibiców na trybunach, którzy na niego później buczeli.zobacz więcej wideo »Janowicz liderem na Argentynę
Video: Fakty po Południu / TVN24 Janowicz liderem na Argentynę23.02 | Jerzy Janowicz wraca do gry po kontuzji kolana. Najlepszy polski tenisista ma być liderem polskiej reprezentacji w pierwszym w historii meczu Grupy Światowej Pucharu Davisa. zobacz więcej wideo »Janowicz rozpocznie starcie z Ukrainą w Pucharze Davisa
Video: Agencja TVN/X-NEWS Janowicz rozpocznie starcie z Ukrainą w Pucharze Davisa16.07 | Pojedynek polskiej rakiety numer 1 Jerzego Janowicza z Ołeksandrem Dołgopołowem rozpocznie w piątek o godz. 16 mecz Pucharu Davisa Polska - Ukraina. Stawką spotkania jest awans do baraży o Grupę Światową przyszłorocznych rozgrywek.zobacz więcej wideo »Janowicz senior murem za synem
Video: sport.tvn24.pl Janowicz senior murem za synem30.06 | "Ten pan jest osobą niepożądaną, dlatego Jerzyk tak postąpił"zobacz więcej wideo »Adam Romer: Janowicz sam sobie szkodzi
Video: tvn24 Adam Romer: Janowicz sam sobie szkodzi 30.06 | - Byłem zaskoczony. Myślę, że wszyscy byli zdziwieni - mówi sport.tvn24.pl Adam Romer, dziennikarz, którego Jerzy Janowicz w złości po szybkim odpadnięciu z Wimbledonu poprosił o opuszczenie sali konferencyjnej. Powód nietypowej prośby pozostaje znany tylko tenisiście.zobacz więcej wideo »
Jerzy Janowicz wraca do gry i ponownie wystąpi w challengerze Poznań Open (pula nagród 68 tys. euro). 31-letni tenisista otrzymał od organizatorów "dziką kartę". W imprezie zagra trzech zawodników z pierwszej setki rankingu ATP.
Poznański turniej po dwóch latach wraca do swojego poprzedniego terminu, czyli na przełom maja i czerwca. Jak wyjaśnili organizatorzy, to jest niezwykle istotna kwestia, która podnosi też prestiż zawodów.
- Bardzo długo walczyliśmy o utrzymanie czerwcowego terminu imprezy, bowiem wielu organizatorów też o to zabiega. To przekłada się między innymi na frekwencję na widowni, bowiem w lipcu wiele osób wyjeżdża na wakacje. Co ważne, łatwiej jest też pozyskać zawodników z czołówki. Mamy na liście trzech tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP, a dwóch kolejnych zajmuje miejsca tuż za nią. Tak mocnej obsady dawno nie mieliśmy - powiedział dyrektor turnieju Krzysztof Jordan.
Jerzy Janowicz wraca po kontuzji
Dla poznańskich kibiców gwiazdą numer jeden może być wracający po kontuzji Janowicz. To zwycięzca z 2012 roku, a rok wcześniej dotarł do finału. 10 lat temu, krótko po imprezie w stolicy Wielkopolski, nastał czas największych sukcesów tenisisty z Łodzi - wystąpił w półfinale Wimbledonu i w finale turnieju Masters 1000 w Paryżu. Od kilku lata zmaga się jednak z kontuzjami i w tym roku rozegrał tylko jeden mecz - przegrał w eliminacjach do challengera w Lugano. Obecnie nie jest klasyfikowany w rankingu ATP.
- Jest taki dobry zwyczaj, że gdy zwycięzca z poprzednich lat zgłasza się po "dziką kartę", to zwykle ją dostaje. My natomiast chętnie to zrobiliśmy i niezależnie od wszelkich okoliczności wiemy, że to będzie atrakcja dla kibiców. Bo występy Janowicza to często wielki show - podkreślił Jordan.
Najwyżej rozstawionym uczestnikiem jest Francuz Arthur Rinderknech, zajmujący 65. miejsce w rankingu ATP. Kolejni to jego rodak Benoit Paire (67), Szwajcar Henri Laaksonen (95) i Litwin Ricardas Berankis (101). Spora grupa tenisistów z czołówki listy startuje w wielkoszlemowym French Open i jeśli będą się dobrze spisywać w Paryżu, to zostaną zmuszeni do rezygnacji ze startu w Polsce.
Wielkie nazwiska grały w Poznaniu
Poznański challenger w tym roku świętuje swoje 30-lecie. W 1992 roku po raz pierwszy w stolicy Wielkopolski zorganizowano profesjonalny męski turniej. Rozgrywany był on pod różnymi nazwami, na początku był to "Polish Open", a pierwszą edycję wygrał Czech Slava Dosedel.
Przez trzy dekady na kortach na Golęcinie przewinęło się mnóstwo znakomitych graczy, jak choćby Rosjanie Marat Safin oraz Jewgienij Kafielnikow, Hiszpanie Pablo Carreno-Busta i Juan Carlos Ferrero, czy Belg David Goffin, który triumfował w 2014 roku. Cztery lata później poznańskiego challengera wygrał Hubert Hurkacz, dla którego, tak jak w przypadku Janowicza, to zwycięstwo okazało się początkiem wielkiej kariery.
Turniej główny rozpocznie się 30 maja. Wcześniej odbędą się eliminacje z udziałem dwóch Polaków - Kacpra Żuka i Daniela Michalskiego.