Iga Świątek poznała kolejną rywalkę. Kiedyś razem świętowały triumf

Przypomnijmy, że w drugiej rundzie turnieju w Ostrawie Świątek pokonała Australijkę Ajlę Tomljanović. Jej rywalka skreczowała przy stanie 7:5 i 2:2 w drugim secie.

W czwartek McNally zmierzyła się z reprezentantką gospodarzy Karoliną Muchovą. W pierwszym secie Amerykanka miała wyraźną przewagę, przełamała serwis rywalki w czwartym i szóstym gemie, wygrywając zdecydowanie 6:1.

W drugiej partii role się odwróciły i to Czeszka przejęła inicjatywę. Tym razem to McNally dwukrotnie przegrała przy swoim podaniu i uległa 3:6. Ostatnie słowo należało jednak do Amerykanki. Dobrze serwująca i returnująca zawodniczka w decydującej odsłonie meczu zagrała jak z nut i triumfowała 6:1.

Wcześniej w Ostrawie Mnally rozprawiła się z Rosjanką Anną Blinkową 6:1, 6:2, a w kwalifikacjach pokonała Chinkę Wang Xiyu 6:3, 6:3 i Słowaczkę Anną Karoliną Schmiedlovą 6:4, 6:1.

Świątek i McNally znają się od lat. Co prawda nie rywalizowały ze sobą w zawodach WTA, ale jako juniorki wspólnie wygrały turniej debla dziewcząt we French Open 2018. Po ostatniej piłce uradowane padły sobie wówczas w ramiona.

W tym samym roku Świątek uległa swojej deblowej koleżance w półfinale singla 6:3, 7:6 (6), 6:4. W meczu o tytuł McNally przegrała z rodaczką Cori Gauff.

W dorosłym tenisie oczywiście znacznie lepiej radzi sobie 21-letnia Świątek, która jest liderką światowego rankingu. Pół roku młodsza McNally zajmuje w nim 151. lokatę. Amerykanka zdecydowanie bardziej woli grać w deblu, w którym ma na koncie już pięć tytułów (dwa razy była też w finale US Open). W singlu nie zwyciężyła dotąd w zawodach WTA.

Mecz ćwierćfinałowy Świątek z McNally odbędzie się w piątek. Panie wyjdą na kort po spotkaniu Czeszki Barbory Krejcikovej i Amerykanki Alycji Parks. Zacznie się ono nie wcześniej niż o godz. 14.

Autor: dasz/po / Źródło: eurosport.pl