Bernard Tomic z koronawirusem po meczu kwalifikacji Australian Open 2022 - tenis
14/01/2022, 11:31 GMT+1
Bernard Tomic miał pozytywny wynik testu na koronawirusa dwa dni po występie w kwalifikacjach Australian Open. 29-letni reprezentant gospodarzy jeszcze podczas pojedynku z Romanem Safiullinem zwracał arbitrowi uwagę na objawy choroby, które odczuwał. Teraz ma uzasadnione pretensje do organizatorów turnieju.
Pierwsza wielkoszlemowa impreza sezonu już od kilku tygodni wzbudza niemałe kontrowersje. Wiążą się one z restrykcjami wprowadzonymi z powodu pandemii COVID-19.
Cały tenisowy świat żyje sprawą Novaka Djokovicia, który po przylocie do Australii został zamknięty w hotelu imigracyjnym w Melbourne. Wszystko przez wątpliwości związane ze zwolnieniem lekarskim Serba z obowiązku zaszczepienia.
Przypadek Tomicia rzuca jednak nowe światło na środki bezpieczeństwa w australijskim turnieju. Zawodnik skrytykował obowiązujące protokoły, które dopuszczają do gry w kwalifikacjach zawodników bez przechodzenia regularnych testów PCR.
Był przekonany, że jest chory
- Jestem pewny, że w następnych dwóch dniach będę miał pozytywny wynik testu, mówię ci. Postawię ci obiad, jeśli nie uzyskam go w ciągu trzech dni. W przeciwnym razie to ty postawisz mi obiad - mówił sędziemu Tomic w trakcie wtorkowego meczu z Safiullinem.
- Nie mogę uwierzyć, że nikt nie jest tu testowany. Pozwalają graczom wejść na boisko po wykonaniu błyskawicznych testów w ich pokojach - dodał z niezadowoleniem tenisista.
Reprezentant Australii dokończył potyczkę na korcie, przegrywając ostatecznie z Rosjaninem 1:6, 4:6. Następnie potwierdził w mediach społecznościowych, że lekarze doradzili mu izolację.
"Czuję się naprawdę chory. Jestem z powrotem w moim pokoju hotelowym" - napisał na Instagramie we wtorkowy wieczór.
W czwartek jego obawy potwierdziły się po wykonaniu testu na koronawirusa.
Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama