Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Australian Open 2022. Novak Djoković - trzyletni zakaz wjazdu do Australii

Emil Riisberg

16/01/2022, 11:06 GMT+1

Ponowne anulowanie wizy Novaka Djokovicia, podtrzymane w niedzielę przez australijski sąd, może dla serbskiego tenisisty oznaczać poważne konsekwencje. Zgodnie z australijskim prawem nie będzie mógł on wjechać do tego kraju przez najbliższe trzy lata. Istnieje jednak rozwiązanie, które może ocalić jego marzenia o dziesiątym trofeum Australian Open, choć oczywiście nie w tym roku.

Novak Djokovic

Foto: Eurosport

Djoković przegrał toczoną przez 10 dni wojnę z australijskimi władzami. W niedzielę sąd federalny odrzucił wniosek prawników tenisisty, którzy domagali się cofnięcia decyzji ministra ds. imigracji. W piątek wieczorem po raz kolejny anulował on wizę Djokovicia, argumentując, że postawa niezaszczepionego, a wcześniej otwarcie krytykującego szczepienia zawodnika może być złym przykładem dla australijskiego społeczeństwa, a w konsekwencji stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

Konsekwencje decyzji australijskich władz

Djoković nie zagra w rozpoczynającym się w poniedziałek Australian Open i nie obroni trofeum w turnieju, który wygrywał już rekordowe dziewięć razy. Nie sięgnie też w Melbourne po 21. wielkoszlemowy tytuł w karierze, potwierdzający jego pozycję najlepszego tenisisty wszech czasów. Dziś dzieli tron z Hiszpanem Rafaelem Nadalem i Szwajcarem Rogerem Federem, wszyscy trzej mają w dorobku po 20 zwycięstw w turniejach Wielkiego Szlema.
Konsekwencje decyzji australijskich władz mogą być dla Serba dużo bardziej dotkliwe niż konieczność wyjazdu z Melbourne w przededniu tegorocznego turnieju. Zgodnie z obowiązującymi w Australii przepisami osoba, której wiza została anulowana po raz drugi, nie może wjechać do tego kraju przez kolejne trzy lata. To oznacza, że Djoković mógłby powrócić do rywalizacji w Melbourne Park dopiero jako 37-latek.

Istnieje wyjątek, który otwiera mu drzwi

Jedyną szansą na walkę Djokovicia w Australian Open przed 2025 rokiem byłoby skorzystanie ze specjalnej zgody, jakiej - pod pewnymi warunkami - mogą udzielić australijskie władze. Tamtejsze przepisy przewidują bowiem, że trzyletni zakaz może zostać uchylony, jeśli pobyt objętej nim osoby w Australii "ma wpływ na interesy" tego kraju.
Wielkoszlemowy turniej Australian Open jest bez wątpienia jednym z najważniejszych sportowych wydarzeń w Australii, o niemałym znaczeniu gospodarczym nie tylko dla stanu Wiktoria, na terenie którego się odbywa, ale również dla całego kraju.
Wpływ Djokovicia na zainteresowanie imprezą jest nie do przecenienia. Dyrektor turnieju Craig Tiley w ujawnionej przez lokalne media korespondencji z przedstawicielami australijskiego rządu sugerował, że nieobecność w turnieju jego dziewięciokrotnego triumfatora może bezpośrednio wpływać nawet na rentowność całej imprezy.
Skorzystanie z przewidzianego przez prawo wyjątku mogłoby się spotkać z pozytywną odpowiedzią australijskich władz.
- Djoković może zwrócić się do rządu z prośbą o uchylenie zakazu z ważnych powodów. Wyobrażam sobie, że jeśli chciałby zagrać w przyszłorocznym Australian Open, może spróbować tej drogi. Podejrzewam, że ktokolwiek byłby ministrem, prawdopodobnie udzieliłby takiej zgody - przewidywał jeszcze w piątek były zastępca sekretarza australijskiego Departamentu Imigracji Abul Rizvi.

Do sprawy wróci później

Na razie nie wiadomo, czy serbski tenisista rozważa podjęcie tego typu kroków w przyszłości. Mogą być one również uzależnione od tego, czy nadal jednym z podstawowych warunków wzięcia udziału w turnieju będzie zaszczepienie przeciw COVID-19.
Na razie Djoković zapowiedział w opublikowanym w niedzielę oświadczeniu, że planuje "zrobić sobie trochę wolnego, by odpocząć i się pozbierać". Do sprawy ma się odnieść w późniejszym terminie.
Autor: macz/łup / Źródło: eurosport.pl, news.com.au, theage.com.au
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama