Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Ultimatum dla Djokovicia. "Inaczej zostanie odesłany do domu następnym samolotem"

Emil Riisberg

05/01/2022, 13:45 GMT+1

Występ Novaka Djokovicia w Australian Open wciąż stoi pod znakiem zapytania. Serb prawdopodobnie się nie zaszczepił i zasłania się "naruszeniem prywatności". Teraz premier Australii Scott Morisson postawił mu ultimatum. - Udowodni zasadność zwolnienia z obowiązku szczepienia przeciw COVID-19 z powodów medycznych lub zostanie odesłany do domu następnym samolotem - zapowiedział polityk.

Foto: Eurosport

Australian Open 2022 w Eurosporcie i Playerze

Djoković poinformował we wtorek, że został zwolniony z obowiązku szczepienia i rusza w podróż do Melbourne. Szczepienie jest wymagane od wszystkich uczestników rozpoczynającego się 17 stycznia wielkoszlemowego turnieju Australian Open, o ile nie znajdą się wśród wyjątków wynikających ze względów medycznych.

Australijska Federacja Tenisowa i władze stanu Wiktoria przekazały, że lider światowego rankingu znalazł się w wąskim gronie osób, które otrzymały taką zgodę spośród 26 aplikujących o nią.

Kontrowersje wokół Djokovicia

Sprawa gracza z Bałkanów - który od dłuższego czasu odmawiał ujawnienia informacji, czy jest zaszczepiony, a w przeszłości nie krył niechęci wobec takiego rozwiązania - wzbudza sporo kontrowersji zarówno w środowisku tenisowym, jak i wśród mieszkańców Australii. W kraju tym wprowadzono szereg surowych restrykcji i najdłuższy jak na razie łącznie lockdown, a dominujący obecnie wariant omikron przyczynił się do notowania rekordowej liczby przypadków zakażenia koronawirusem na antypodach.

- Uważam, że gdybym to ja nie był zaszczepiony, to nie uzyskałbym zwolnienia - skarżył się brytyjski deblista Jamie Murray.

Były australijski tenisista, a obecnie komentator telewizyjny Sam Groth stwierdził z kolei, że decyzja dotycząca Djokovicia to "plucie w twarz każdemu mieszkańcowi stanu Wiktoria i każdemu Australijczykowi".

- Mówisz, że masz zwolnienie, ale nie masz zamiaru ujawnić dlaczego? To obrzydliwa hipokryzja - dodał.

Ultimatum od premiera

Do sprawy odniósł się także szef australijskiego rządu, który zapowiedział, że będzie się domagał od dziewięciokrotnego zwycięzcy Australian Open udowodnienia zasadność zwolnienia.

- Czekamy na to, co nam zaprezentuje i jakie dowody przedstawi, by je poprzeć. Jeśli będą one niewystarczające, to nie będzie traktowany inaczej niż każda inna osoba i zostanie odesłany do domu następnym samolotem. Nie powinno być specjalnych reguł dla Novaka Djokovicia - podkreślił Scott Morrison.

Minister zdrowia stanu Wiktoria Jaala Pulford przyznała, że wielu mieszkańców tego obszaru może uznać taką decyzję za rozczarowującą, ale zapewniła też, że w odniesieniu do utytułowanego Serba nie zastosowano preferencyjnego traktowania.

Dyrektor Australian Open Craig Tiley przypomniał, że decyzję przy dwuetapowym procesie ubiegania się o zwolnienie ze szczepienia wydawała grupa niezależnych ekspertów.

- Całkowicie rozumiemy i wczuwamy się w sytuację ludzi zdenerwowanych przyjazdem Novaka z powodu jego wypowiedzi z ostatnich kilku lat dotyczących szczepień. Jednak to do niego należy omówienie z opinią publiczną powodów, dla których otrzymał zwolnienie, jeśli zdecyduje się to zrobić - zastrzegł.

Jeśli Djoković zwycięży w nadchodzącej edycji turnieju w Melbourne, będzie to jego 21. wielkoszlemowy tytuł. Obecnie jest na pierwszym miejscu ex aequo ze Szwajcarem Rogerem Federerem i Hiszpanem Rafaelem Nadalem.
Autor: pqv/łup / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama