Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Australian Open 2022: Czy test Djokovicia został zmanipulowany? Kolejne poważne wątpliwości w sprawie tenisisty

Emil Riisberg

12/01/2022, 14:48 GMT+1

Australijski minister ds. imigracji Alex Hawke miał w środę podjąć decyzję, czy skorzysta z uprawnień do ponownego cofnięcia wizy Novakowi Djokoviciowi. Rzecznik ministra przekazał jednak, że "ramy czasowe decyzji mogą się zmienić" po przekazaniu przez prawników tenisisty nowej dokumentacji. Na dalsze losy Serba mogą wpłynąć nowe wątpliwości związane z wynikiem jego testu na koronawirusa.

Novak Djokovic

Foto: Eurosport

Minął tydzień od triumfalnego ogłoszenia przez Djokovicia, że po otrzymaniu zwolnienia medycznego wybiera się na rozpoczynający się 17 stycznia wielkoszlemowy turniej Australian Open. Najlepszy obecnie tenisista na świecie kwestionuje konieczność ujawniania informacji o otrzymaniu szczepienia przeciw COVID-19, a wcześniej otwarcie krytykował same szczepienia.
W ciągu tego tygodnia nastąpiło kilka dramatycznych zwrotów akcji. Serb został zatrzymany przez australijskie służby graniczne, odebrano mu wizę i osadzono w areszcie imigracyjnym. Po kilku dniach został uwolniony, a prowadzący sprawę sędzia Anthony Kelly określił decyzję o cofnięciu wizy tenisisty jako "nierozsądną". Zwrócił uwagę, że zawodnikowi "nie dano wystarczająco dużo czasu na udowodnienie", że miał prawo do otrzymania zwolnienia ze szczepienia.
W międzyczasie pojawiło się jednak mnóstwo nowych wątpliwości. Ujawniono między innymi, że chociaż pozytywny wynik testu Serb otrzymał 16 grudnia, następnego dnia uczestniczył w co najmniej kilku publicznych spotkaniach. Jak później wyjaśnił, wynikało to z faktu, że o wyniku testu dowiedział się później.

Zagadkowe zmiany w wynikach testów

Teraz jednak pod wątpliwość podawane są same wyniki testu PCR tenisisty. Niemiecki dziennik "Der Spiegel" ujawnił, że sprawdzenie cyfrowych zapisów testu Djokovicia dało pierwotnie wynik negatywny. Pozytywny wynik, który otwierał tenisiście drogę do ubiegania się o zwolnienie medyczne, pojawił się w systemie dopiero kilkadziesiąt minut później. Otrzymany 22 grudnia wynik negatywny miał potwierdzać, że zawodnik jest zdrowy i może przekroczyć granice Australii.
Wątpliwości budzi również numeracja wyników i tzw. znaczniki cyfrowe, pojawiające się w chwili dodawania i pobierania certyfikatu z systemu informatycznego. Numer identyfikacyjny negatywnego testu tenisisty jest znacznie niższy od wyniku pozytywnego. Zdaniem niemieckich specjalistów z grupy cybernetycznej zerforschung sugeruje to, że negatywny wynik pojawił się w systemu znacznie wcześniej niż pozytywny.
Specjaliści od cyberbezpieczeństwa zwracają uwagę na zagadkowe zmiany w teście Novaka Djokovicia

Uzasadnione wątpliwości

"Na podstawie tych dowodów najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że pozytywny wynik testu został dodany do oficjalnej serbskiej bazy danych 26 grudnia, a nie 16 grudnia" - cytuje konkluzję cyfrowych śledczych "Der Spiegel".
- Nie potrafię zinterpretować implikacji medycznych, ale powiedziałbym, że istnieją wystarczające dowody, aby zakwestionować rzetelność dokumentów przedłożonych australijskiemu rządowi w odniesieniu do pozytywnego testu tenisisty - powiedział jeden z właścicieli zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmy Internet 2.0 Robert Potter, poproszony o komentarz przez wychodzący w Melbourne dziennik "The Age".
- Znacznik czasu zawarty w kodzie QR jego pozytywnego testu nie pasuje do przesłanej dokumentacji. Jednak ten sam znacznik w teście negatywnym zgadza się z tym, co znajduje się w dokumentach - wyjaśnia Potter. - Jeśli przesłane mi do oceny kody są rzeczywiście tymi, które trafiły do australijskiego rządu, mogę powiedzieć, że pytania w sprawie Djokovicia są uzasadnione i powinien na nie odpowiedzieć.

Śledczy badają nowe wątki

Australijczycy podchodzą do rewelacji niemieckiego dziennika na razie ostrożnie, obawiając się popełnienia kolejnego błędu. Stąd m.in. deklaracja rzecznika ministra Hawke'a o możliwym opóźnieniu decyzji w sprawie ponownego cofnięcia wizy Djokovicia.
W środę lokalne media poinformowały jednak, że śledztwo Departamentu Spraw Wewnętrzych w sprawie tenisisty zostało rozszerzone o możliwe naruszenie przez niego wymogów izolacji w Serbii, niezgodną z prawdą deklarację o nieodbywaniu innych podróży przed wylotem do Australii oraz właśnie o wątek rozbieżności w wynikach testów, ujawnionych przez "Der Spiegel".
Strona australijska na razie nie informuje, kiedy możliwe będzie ogłoszenie decyzji ministra Hawke'a.
Autor: macz/łup / Źródło: eurosport.pl, spiegel.de, theage.com.au
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama