Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Australian Open 2021: Hubert Hurkacz rozpoczął treningi w Melbourne - tenis

Emil Riisberg

20/01/2021, 18:24 GMT+1

Polskim tenisistom, którzy za niespełna trzy tygodnie rozpoczną rywalizację w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w sezonie, udało się uniknąć twardej kwarantanny po przybyciu do Australii. Hubert Hurkacz we wtorek rozpoczął regularne treningi. Na kort udało się również wyjść Idze Świątek. Rywalizacja w Australian Open ma rozpocząć się 8 lutego.

Hubert Hurkacz

Foto: Eurosport

- Hubert od wczoraj codziennie spędza na korcie dwie lub dwie i pół godziny dziennie – relacjonuje Michał Zawada, odpowiedzialny w ekipie Hurkacza za kontakt z mediami. - Jest tam trochę bałaganu, bo nie ma stałego kalendarza treningów. Tego, o której godzinie będzie go miał nazajutrz, dowiaduje się wieczorem. Wtedy dopiero można stworzyć plan dnia. Wszystko jest podporządkowane tej wieczornej informacji – wyjaśnia.
W pierwszym tygodniu zawodnicy mogą trenować tylko z jednym partnerem. 29. na liście ATP Polak ma za sparingpartnera dużo niżej notowanego Amerykanina Mackenziego McDonalda (194. ATP).
- Hubert trenował z McDonaldem na Florydzie w ubiegłym roku, grali tam też w jednym turnieju pokazowym. Lubi z nim ćwiczyć. Amerykanin bardzo dobrze biega, więc wymiany z nim są długie, co gwarantuje odpowiednią intensywność treningu – zaznacza Zawada.

Świątek i Majchrzak również mogą trenować

W Melbourne wystąpi oprócz Hurkacza jeszcze dwoje polskich tenisistów: Iga Świątek i Kamil Majchrzak. Triumfatorka ubiegłorocznego turnieju French Open przyjęła zaproszenie do wspólnych treningów od Ukrainki Eliny Switoliny (5. WTA). Sklasyfikowany na 108. miejscu rankingu Majchrzak trenuje z Francuzem Corentinem Moutetem (80. ATP).
Jednak nie wszyscy tenisiści mogą przygotowywać się do turnieju na korcie. Ponad 70 zawodników zostało skierowanych na tzw. twardą kwarantannę po tym, jak wśród pasażerów samolotów, którymi przylecieli do Australii, stwierdzono przypadki zakażeń koronawirusem.
Część dotkniętych tą decyzją graczy skarżyło się, że nie zostali wcześniej poinformowani, iż najsurowsze restrykcje będą dotyczyły wszystkich osób w samolocie. Przedstawiciele władz stanu Wiktoria zapewniali, że jasno przekazano zasady, ale innego zdania są także członkowie teamów Świątek i Hurkacza. Zawada zapewnił, że wrocławianin takiej informacji nie otrzymał.

Wiele niejasnych sytuacji przed turniejem

Długo też nie było jasne, jakie decyzje zapadną w sprawie statusu tenisisty po przylocie do Australii.
- Hubert bardzo długo czekał na potwierdzenie, kiedy ma trenować. Czekał też dość długo na wyniki testów osób, które były z nim na pokładzie samolotu. Idąc spać, nie wiedział, czy nie obudzi się w tzw. twardej kwarantannie. Szczęśliwie się udało i może trenować – relacjonuje Zawada.
Kilka pierwszych dni wszyscy przybyli do Australii zawodnicy musieli spędzić bez opuszczania pokoju. To nie było łatwe.
- Najtrudniejsze dla człowieka na co dzień bardzo aktywnego jest to, że się nie wychodzi z pokoju. Hubert na co dzień nie spędza czasu przy konsoli czy przed telewizorem. To typ człowieka, który zaczyna dzień od biegania, później idzie na rozruch, siłownia i wyjście na korty. Jest w ruchu przez kilka czy kilkanaście godzin na dobę, więc zamknięcie na 19 godzin w pokoju nie jest dla niego łatwe. Choć widziałem wpisy tenisistów, którzy przyznali, że dzięki temu mogli np. nadrobić serialowe zaległości. Z tego, co mówił mi Hubert, to najbardziej brakuje mu właśnie świeżego powietrza. Przyznał, że po tych kilku dniach bez wychodzenia czuł się inaczej. Gdyby więc musiał siedzieć w całkowitym zamknięciu przez dwa tygodnie, to na pewno odbiłoby się to później na jego dyspozycji – podsumowuje Zawada.
Wielkoszlemowe zmagania w Melbourne rozpoczną się 8 lutego. Poprzedzić je mają odbywające się w tym samym mieście turnieje WTA i ATP.
Autor: macz/dasz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama