Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Australian Open 2020: Ernests Gulbis pierwszy raz w trzeciej rundzie - Tenis

Emil Riisberg

24/01/2020, 12:12 GMT+1

Do Melbourne przyjechał z jedną parą butów, bo nigdzie nie mógł kupić obuwia w rozmiarze 46. I choć już mu się zdarły, to pierwszy raz w karierze awansował do trzeciej rundy Australian Open. Łotewski tenisista Ernests Gulbis ma swoje pięć minut.

Foto: Eurosport

Zajmujący 256. miejsce w rankingu ATP tenisista obecnie nie ma sponsora technicznego, zaopatrującego go w odzież i obuwie. Do Australii przywiózł tylko jedną parę butów, z nadzieją, że kolejne kupi już na miejscu.
- Pomyślałem, że w Melbourne podczas Australian Open nie będzie żadnego problemu z kupnem obuwia. Zadzwoniłem do Adidasa i okazało się, że w tym rozmiarze nie mieli ani jednego modelu. Obdzwoniłem z dziesięć innych sklepów i kupiłem dwie ostatnie pary w moim rozmiarze - powiedział 31-letni Gulbis.

Teraz Monfils

Po drodze pojawiły się jednak trudności. Pierwszą parę już zdarł, a w drugiej - kupionej na miejscu - pojawiły się już przetarcia. Mimo problemów, Łotysz już teraz świętuje swój najlepszy wynik w Australian Open. W pierwszej rundzie po zaciętym boju pokonał Kanadyjczyka Felixa Augera-Aliassime (22. miejsce na świecie) 7:5, 4:6, 7:6 (7-4), 6:4, a w drugiej nie dał szans Słoweńcowi Aljażowi Bedene (55.), wygrywając 7:5, 6:3, 6:2.
W trzeciej rundzie w Australian Open na jego drodze stanie w sobotę Francuz Gael Monfils (nr 10).
- Chcę jak najszybciej wrócić do pierwszej 100, więc każdy punkt ATP, który zdobywam, jest dla mnie ważny - powiedział Gulbis, mający w przeszłości dużo poważniejsze problemy niż brak odpowiednich butów.

W 2009 roku spędził noc na komisariacie policji w Sztokholmie, po tym jak został zatrzymany w towarzystwie prostytutek. Teraz się ustatkował. Założył rodzinę, został ojcem.
picture

Foto: Eurosport

Dziadek trenował Pogoń Szczecin

Tenisista, którego największym sukcesem był półfinał turnieju wielkoszlemowego French Open 2014 w Paryżu i miejsce w czołowej dziesiątce rankingu ATP w tym sezonie, ma sportowe korzenie.
Jego ojciec i dziadek byli koszykarzami. Senior rodu, Alvils Gulbis trzykrotnie z ASK Ryga zdobywał klubowe mistrzostwo Europy (1958-60) oraz zwyciężał w rozgrywkach ligowych Związku Radzieckiego (1955, 1957, 1958), a w połowie lat 70. XX wieku był przez pewien czas trenerem Pogoni Szczecin.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama