Australian Open 2020. Bardzo krótka przygoda Katarzyny Kawy w Melbourne

Kawa została w kwalifikacjach Australian Open rozstawiona z numerem 17 i trafiła na najwyżej sklasyfikowaną z nierozstawionych przeciwniczek (156. WTA). 23-letnia Niemka to finalistka juniorskiego French Open 2013, ale zdaniem wielu nie osiągnęła jeszcze wyników na miarę potencjału. Mimo niższej lokaty w światowym rankingu to ona była faworytką.

Dla polskiej zawodniczki był to debiut na kortach w Melbourne. Potwierdziło się, że pochodząca z Krynicy-Zdrój tenisistka nie najlepiej czuje się na twardej nawierzchni. Rywalka całkowicie ją zdominowała.

Kawa oddała dwa pierwsze podania i nie potrafiła przeciwstawić się rywalce, przegrywając już 0:4. Wtedy odrobiła stratę jednego breaka, ale w końcówce Lottner pokazała klasę i zamknęła seta do dwóch. Druga partia miała podobny scenariusz, a Polka na trzy przełamania zawodniczki z Niemiec odpowiedziała tylko jednym. Agresja oraz skuteczność również były po stronie tenisistki z Duesseldorfu. Lottner miała 18 uderzeń kończących i 10 niewymuszonych błędów, natomiast Kawa zaliczyła jedynie 9 zwycięskich piłek przy 14 błędach.

W drugiej rundzie kwalifikacji Lottner zmierzy się z Japonką Chihiro Muramatsu lub Rosjanką Mariną Mielnikową.

O awans do głównej drabinki Australian Open będą walczyć jeszcze trzy reprezentantki Polski: Magdalena Fręch, Maja Chwalińska oraz Urszula Radwańska. Polki zmierzą się, odpowiednio, z Japonką Mayo Hibi (168. WTA), Bułgarką Izabełłą Szinikową (163. WTA) oraz Szwedką Johanną Larsson (213. WTA). Aby dostać się do turnieju głównego, trzeba wygrać trzy spotkania.

Autor: fira/łup / Źródło: eurosport.pl