Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

ATP Wiedeń. Novak Djoković - Lorenzo Sonego - wynik meczu i relacja - tenis

Emil Riisberg

31/10/2020, 07:37 GMT+1

Tak wysoko w meczu do dwóch wygranych setów nie przegrał nigdy. Lider rankingu ATP Novak Djoković uległ w ćwierćfinale turnieju w Wiedniu 2:6, 1:6 Włochowi Lorenzo Sonego. Mimo porażki, Serb był z siebie zadowolony. Wcześniej na korcie zachowywał się w dość zaskakujący sposób.

Novak Djoković przegrał w ćwierćfinale

Foto: Eurosport

Sonego do turnieju głównego dostał się jako tzw. szczęśliwy przegrany. W ostatniej rundzie kwalifikacji uległ wprawdzie w trzech setach Słoweńcowi Aljazowi Bedene, ale zajął w drabince głównej miejsce rozstawionego z szóstką Argentyńczyka Diego Schwartzman, który wycofał się z powodu kontuzji. W drugiej rundzie wyeliminował Huberta Hurkacza.

Skazany na przegraną

Teraz zmierzył się z liderem rankingu i był skazywany na porażkę. Niektórzy bukmacherzy za jego zwycięstwo płacili nawet w stosunku 20:1. Tymczasem od początku dominował, a mecz trwał tylko 68 minut.
W pierwszej odsłonie ćwierćfinałowego pojedynku Djoković zdobył tylko pięć punktów przy podaniu rywala. W drugim nie był w stanie wykorzystać żadnego z sześciu break-pointów.
Na korcie zawodnik z Belgradu był wyraźnie znużony, zrezygnowany, mało zaangażowany i aktywny. Niespotykany był ostatni gem drugiego seta. 33-latek kompletnie nie przykładał się do serwisu, a potem bezsensownie biegał do siatki. Włoch łatwo to wykorzystywał.
Na dodatek, na co zwróciło uwagę wielu kibiców w mediach społecznościowych wielokrotnie dziwnie, wręcz kpiąco uśmiechał się pod nosem.
- Po prostu zdmuchnął mnie z kortu. To wszystko. Był lepszy w każdym elemencie pojedynku. Z mojej strony to był bardzo zły mecz, ale niesamowity w jego wykonaniu. Zdecydowanie zasłużył na ten wynik - przyznał Serb, dla którego to była dopiero druga w tym roku porażka na korcie, nie licząc dyskwalifikacji podczas US Open.
W niedawnym finale French Open Serb przegrał gładko z Hiszpanem Rafaelem Nadalem.

Pierwsze takie lanie w historii

Warto zaznaczyć, że to najwyższa porażka Serba w meczu toczonym do dwóch wygranych setów.
Djoković w przeszłości jeszcze tylko raz był w stanie zwyciężyć tylko w trzech gemach. Miał wtedy 18 lat i walczył w 2005 roku w Australian Open z Rosjaninem Maratem Safinem. Tamto starcie toczyło się na dystansie best-of-five, a więc do trzech wygranych partii.
Co ciekawe, po spotkaniu w Wiedniu przegrany był wyraźnie z siebie zadowolony. Dzięki występowi w ćwierćfinale zapewnił sobie pierwszą lokatę w klasyfikacji ATP do końca roku.
- Przyjechałem tutaj z zadaniem, aby zdobyć odpowiednią liczbę punktów do rankingu Chciałem być pewny zachowania pozycji numer 1 na koniec sezonu. Zrobiłem to, więc mogę wyjechać. Jestem zadowolony, zdrowy i mam nadzieję, że będę mógł mocno zakończyć sezon podczas finałów ATP w Londynie. Przyjechałem tu w jednym celu. Nie mam problemu z porażką - powiedział.

Krótka droga do domu

Serb teraz wróci do ojczyzny. Wcześniej zrezygnował z bronienia tytułu w przyszłotygodniowym Paris Masters.
- Nazwałbym to błogosławieństwem. Jestem ojcem i mężem, to najlepsza rzecz na świecie. Nie jestem daleko od domu, więc nie mogę się doczekać powrotu - dodał.
- To bez wątpienia największe zwycięstwo w moim życiu. Novak jest najlepszy na świecie. Grałem tak dobrze. To niewiarygodne, niesamowite - mówił na korcie tuż po meczu szczęśliwy 42. w rankingu ATP Sonego.
Djoković miał tylko siedem winnerów i aż 25 niewymuszonych błędów. Jego rywal 26 wygrywających uderzeń i 12 pomyłek.
Jak przypomniano na stronie ATP, Sonego we wcześniejszych trzech meczach w karierze z zawodnikami z czołowej dziesiątki światowego rankingu nie wygrał nawet seta.
W półfinale Włoch zmierzy się z Brytyjczykiem Danielem Evansem, który w zakończonym późnym wieczorem pojedynku wyeliminował Bułgara Grigora Dimitrowa.

Porażka faworyta gospodarzy

W piątek odpadł także rozstawiony z numerem drugim Austriak Dominic Thiem, który uległ Rosjaninowi Andriejowi Rublowowi 6:7 (5), 2:6.
W półfinale gry podwójnej wystąpią Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo. Natomiast mecz otwarcia w deblu przegrali debiutujący w głównej części zmagań imprezy tego cyklu Karol Drzewiecki i Szymon Walków.
Wyniki ćwierćfinałów:
Lorenzo Sonego (Włochy) - Novak Djokovic (Serbia, 1) 6:2, 6:1
Andriej Rublow (Rosja, 5) - Dominic Thiem (Austria, 2) 7:6 (5), 6:2
Kevin Anderson (RPA) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 4) 6:4, 7:6 (5)
Daniel Evans (W. Brytania) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 7:6 (3), 4:6, 6:3
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl, PAP, AP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama