Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

ATP Wiedeń 2022. Hubert Hurkacz - Frances Tiafoe: wynik i relacja

Emil Riisberg

25/10/2022, 21:40 GMT+2

Jeszcze nie wszystko stracone. W pierwszej rundzie turnieju w Wiedniu rozstawiony z numerem 5 Hubert Hurkacz wygrał po zaciętej walce z Francesem Tiafoe 7:6 (11-9), 3:6, 6:3 i przedłużył swoje nadzieje na występ w ATP Finals.

Hubert Hurkacz

Foto: Eurosport

Hurkacz rozgrywa bardzo przyzwoity sezon, którego ukoronowaniem mógłby być właśnie występ w ATP Finals. Polak musi jednak o to jeszcze bardzo mocno powalczyć. W klasyfikacji Race zajmuje dziewiąte miejsce. Choć w ATP Finals wystąpi ośmiu wspaniałych, Hurkacz musi podskoczyć jeszcze aż o dwie lokaty. Polski zawodnik bezpośrednio za swoimi plecami ma bowiem Novaka Djokovicia, który ma zapewniony udział w finałach z urzędu jako triumfator Wimbledonu.
Wiedeń i Paryż to dla Hurkacza turnieje ostatniej szansy. Ma w nich dość punktów do zdobycia, jednak nie może już pozwolić sobie na żadną wpadkę.

Walczy do końca

Meczem z Tiafoe najlepszy polski tenisista udowodnił, że będzie walczył do końca, by pojechać w tym roku do Turynu.
W pierwszym secie delikatną przewagę miał Amerykanin, jednak Polak nie dawał za wygraną. W siódmym gemie wybronił się z dwóch breakpointów. Prawdziwy kunszt pokazał jednak w tie-breaku, w którym, jak się wydawało, był w sytuacji beznadziejnej.

Obronił dwie piłki setowe, wykorzystał czwartą

Tiafoemu wychodziło wszystko, przez co szybko zrobiło się 5-1 dla niego. Brakowało mu dwóch piłek do zamknięcia seta, jednak wtedy Hurkacz rzucił się w pogoń. Zbliżył się na 4-5, a potem, przy 4-6, obronił dwie piłki setowe. I złapał wiatr w żagle. Przy 6-6 przejął inicjatywę i wyszarpał seta, wykorzystując czwartego setbola.
Drugi set był do zapomnienia. Hurkacz źle go zaczął i równie źle skończył. Został przełamany w dwóch pierwszych gemach serwisowych. Z 0:4 powrotu już być nie mogło.
Na szczęście Polak pozbierał się wtedy, kiedy musiał, w decydującym secie. Wyszedł na niego z kompletnie innym nastawieniem i szybko przyniosło to efekt. 17. w rankingu Amerykanina przełamał na 3:1. Sam wzniósł swój serwis na wyżyny, w związku z czym pozostało mu utrzymać podanie do samego końca.
I Hurkacz szedł jak po swoje. W dwóch ostatnich gemach serwisowych stracił tylko jeden punkt. Nic i nikt nie mogło go już pozbawić zwycięstwa.
Determinacji w walce o ATP Finals odmówić mu nie można. W jednym meczu pokazał dwa fantastyczne powroty. W tie-breaku pierwszej partii obronił dwie piłki setowe, a trzeci set cały był klasą samą w sobie.
picture

Hubert Hurkacz

Foto: Eurosport

Teraz Ruusuvuori

W kolejnej rundzie Hurkacz zmierzy się z Emilem Ruusuvuorim, który na otwarcie turnieju bez straty seta pokonał Lorenzo Sonego 6:2, 6:3. W Waszyngtonie górą był Fin, ale po tygodniu Polak zrewanżował mu się w Montrealu.
Występy w grze pojedynczej Hurkacz dzieli w Wiedniu z grą podwójną. W czwartek tenisista z Wrocławia i partnerujący mu Brazylijczyk Marcelo Melo zagrają o półfinał debla z występującą z dziką kartą parą Austriaków Alexander Erler i Lucas Miedler.
Wynik meczu 1. rundy turnieju ATP Wiedeń 2022:
Hubert Hurkacz (Polska, 5) - Frances Tiafoe (Stany Zjednoczone) 7:6 (11-9), 3:6, 6:3
Autor: łup/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama