Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

ATP Tour 2021. David Nalbandian: Federer, Nadal i Djoković są do pokonania - Tenis

Emil Riisberg

26/02/2021, 10:03 GMT+1

Jeśli młodzi tenisiści z cyklu ATP chcą zmniejszyć dystans dzielący ich do Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia, muszą zacząć w siebie wierzyć – uważa były finalista Wimbledonu David Nalbandian. Zaleca więc wiarę w siebie i pokonywanie tych największych.

Foto: Eurosport

W ostatnich tygodniach wydawało się, że najbliżej Wielkiej Trójki jest rosyjski tenisista Daniił Miedwiediew. Triumfator turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu, Finałów ATP w Londynie i finalista Australian Open mógł pochwalić się imponującą serią 20 kolejnych zwycięstw, w tym aż 12 z rywalami z czołowej dziesiątki światowego rankingu.
W finałowym starciu w Melbourne był jednak bez szans. Djoković nie pozostawił mu nadziei na zwycięstwo w żadnym z trzech rozegranych setów. Dla Serba był to już 18. tytuł wielkoszlemowy i dziewiąty wywalczony w Australii.

Miedwiediew przetarł szlak

Zdaniem Nalbandiana listopadowym zwycięstwem w Finałach ATP Miedwiediew pokazał, że w męskim cyklu wszystko jest możliwe. Tam w drodze po najważniejszy w karierze tytuł pokonał przecież zarówno Djokovicia, jak i Nadala.
- W Londynie udowodnił, że każdy może ich pokonać. To są wspaniali zawodnicy, ale nie mają nadludzkiej siły. Nowe pokolenie musi zacząć w siebie wierzyć – uważa była rakieta numer trzy na świecie.
Na razie jednak Wielka Trójka panuje niepodzielnie. Z ostatnich 16 turniejów wielkoszlemowych Szwajcar, Hiszpan i Serb wygrali aż 15.
Tylko Dominicowi Thiemowi udało się raz wkroczyć między nich. Zadanie miał jednak ułatwione. Ze startu w ubiegłorocznym US Open Federer i Nadal zrezygnowali, a Djoković został w czwartej rundzie wyrzucony za trafienie piłką w sędziego liniowego.

Nie warto czekać

- Większość zawodników czeka aż Wielka Trójka zakończy kariery. Ja też czekałem, bo przecież w moich czasach oni już byli znakomici. Tymczasem minęło wiele lat, a oni wciąż są na szczycie - z podziwem przyznał Nalbandian.
- To niesamowite, jak oni są w stanie zaadoptować się do nowych rywali, ich wieku i faktu, że sami są coraz starsi. Oni wciąż są w grze. Co więcej, mają ogromne pokłady motywacji i inspiracji, by w najbliższym czasie to się nie zmieniło – podkreślił były argentyński tenisista.
Nalbandian w przeszłości miał okazję rywalizować ze wspomnianym trio. Co więcej, w 2007 roku w Madrycie pokonał wszystkich trzech w drodze po tytuł w turnieju ATP Masters.
- Tylko oni są w stanie utrzymać się na szczycie tak długo. Nikt inny nie potrafi, nikt – zaznaczył finalista Wimbledonu z 2002 roku, który w tym roku w Australii pomagał sztabowi szkoleniowemu 41. na świecie Serba Miomira Kecmanovicia.
Autor: br/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama