Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

ATP Rzym. Kyrgios zaserwował od dołu. Australijczyk szokował w meczu z Miedwiediewem

Emil Riisberg

15/05/2019, 09:57 GMT+2

Nick Kyrgios w swoim stylu rozpoczął mecz pierwszej rundy turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie z Daniiłem Miedwiediewem. Australijczyk już przed spotkaniem zapowiedział, że przy pierwszej piłce zaserwuje od dołu i słowa dotrzymał. W kolejnych minutach też nie zabrakło kontrowersyjnych zachowań, ale nie przeszkodziło mu to w odniesieniu zwycięstwa na kortach Foro Italico 6:3, 4:6, 6:3.

Foto: Eurosport

W rzymskim turnieju Miedwiediew rozstawiony został z numerem 12. W tym sezonie Rosjanin odniósł w cyklu ATP już 25 zwycięstw. Lepszym osiągnięciem pochwalić może się tylko Stefanos Tsitsipas, który wygrał dwa mecze więcej.
- Wiedziałem, że to będzie bardzo trudny mecz. W ostatnim roku Miedwiediew spisywał się fantastycznie, a najlepsze wciąż przed nim. On jest naprawdę świetny, ale to nie miało aż tak wielkiego znaczenia. Byłem pewny, że jeśli będę dobrze serwował i grał swój tenis, zdołam awansować, bo wówczas zazwyczaj wygrywam – powiedział po spotkaniu Kyrgios.

Jak zapowiedział, tak zrobił

Australijczyk już na samym początku spotkania postanowił rozładować emocje i rozpocząć serwisem od dołu. Kiedyś takie zachowanie odebrane zostałoby jako skrajnie lekceważące, ale obecnie to staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem.
- Przed meczem żartowałem z Francesem Tiafoe, że przy pierwszym punkcie zaserwuję od dołu, by zobaczyć, co się stanie. Wygrałem tę piłkę i to zachęciło mnie do dalszych zachowań. Było śmiesznie. To naprawdę dobra taktyka przeciwko takim rywalom jak Miedwiediew, którzy nie lubią, gdy ktoś każdą piłkę zagrywa inaczej. On potrzebuje rytmu, a ja mu dzisiaj go nie dałem – tłumaczył swoje zachowanie Krygios.
Serwis od dołu nie był jego jedynym wybrykiem. W pewnym momencie odwrócił się do próbującego go minąć Rosjanina tyłem i pokazał mu nie tylko plecy. W innym przypadku wyrzucił piłkę daleko poza trybuny kortu, a w wielu sytuacjach jego zachowanie w trakcie wymian pod siatką można ocenić jako kuriozalne i lekceważące.
To przyniosło jednak efekt. Miedwiediew kilkukrotnie okazywał na korcie frustrację, a pod koniec meczu roztrzaskał nawet swoją rakietę.



Takie serwowanie jest skuteczne

24-letni Kyrgios znany jest z kontrowersyjnych zachowań, a serwowanie od dołu staje się jego znakiem firmowym. W tym sezonie w ten sam sposób wprowadził piłkę do gry podczas lutowego meczu Mexican Open z Rafaelem Nadalem, który też zresztą wygrał.
- To brak szacunku dla publiczności, rywala i samego siebie – mówił po tamtym pojedynku Hiszpan.
W marcu Australijczyk dwukrotnie zaserwował od dołu w spotkaniu z Serbem Dusanem Lajoviciem podczas Miami Open. Tamten mecz wygrał 6:3, 6:1.
- Kyrgios jest geniuszem, jeśli chodzi o zakłócanie gry przeciwnika – stwierdziła wówczas Judy Murray, kapitan Brytyjek w Fed Cupie.



Skandal goni skandal

W 2017 roku Australijczyk przyznał się do celowego odpuszczenia meczów, tzw. tankowania, w trakcie ośmiu turniejów. Dwa lata wcześniej, w trakcie pojedynku ze Stanem Wawrinką, powiedział Szwajcarowi, że "Kokkinakis grzm..i twoją dziewczynę".
Trudno zliczyć wszystkie jego zachowania, za które został finansowo ukarany przez ATP. Jedno jest pewne. Kyrgios jest odporny na reakcje ze strony kibiców i mediów na swoje kolejne występki.
- Jestem dobry w uderzaniu tenisowej piłki. Nie jestem nic nikomu winien. Jeśli coś się nie podoba, po prostu wyjdźcie. Nikogo nie prosiłem, by oglądał moje mecze – powiedział na jednej z konferencji.
W drugiej rundzie rzymskiego turnieju rywalem Kyrgiosa będzie Norweg Casper Ruud.
Autor: br/twis / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama