Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

ATP Monte Carlo 2021. Hubert Hurkacz - konferencja prasowa w Monako - tenis

Emil Riisberg

14/04/2021, 06:41 GMT+2

Po wygranym meczu z Thomasem Fabbiano w pierwszej rundzie turnieju w Monte Carlo Hubert Hurkacz udał się na konferencję prasową. Długo tam jednak nie posiedział, ponieważ nie usłyszał żadnego pytania. Niecodzienną sytuację skwitował szerokim uśmiechem.

Foto: Eurosport

W rozciągniętym na dwa dni spotkaniu Hurkacz wygrał z włoskim kwalifikantem 6:3, 6:3. Spotkanie miało niecodzienny przebieg. Z uwagi na padający deszcz tenisiści rozpoczęli rywalizację w poniedziałek, a kończyli we wtorek.

Niezręczna cisza

Niecodzienna była również sytuacja, w której Polak znalazł się tuż po meczu. Rutynowo udał się na konferencję prasową. Tam długo jednak nie zabawił.
- Rozpoczniemy od pytań w języku angielskim, a potem przejdziemy na polski. Kto chce zadać pytanie, proszę o podniesienie ręki – rozpoczęła moderatorka.
Panowała niezręczna cisza, więc prowadząca zapytała po raz kolejny.
- Jakieś pytania w języku angielskim?
Znów nikt się nie odezwał, dlatego moderatorka zaproponowała, żeby przejść na język polski. I w tym przypadku pytania nikt jednak nie zadał.

"Dziękuję wszystkim, dziękuję"

W końcu głos zabrał sam zawodnik. Nie wyglądał jednak na zbytnio przejętego całą sytuacją.
- Nie ma pytań? OK. Niezła konferencja prasowa – skwitował roześmiany Hurkacz.
- Dziękuję wszystkim, dziękuję – dodał, parskając śmiechem.
- Konferencja prasowa bez pytań? To coś nowego – rzucił jeszcze, gdy wychodził z sali.
Dlaczego żaden z dziennikarzy nie zadał pytania świeżo upieczonemu mistrzowi ATP Masters 1000 w Miami?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Mimo że odbywała się w trybie zdalnym, nikt się na niej nie zjawił. Jak poinformował znany tenisowy ekspert Ben Rothenberg, dziennikarze najzwyczajniej w świecie nie zostali uprzedzeni o tym, że Hurkacz będzie do ich dyspozycji.
Hurkacz miał za to więcej czasu na odpoczynek i przygotowanie do następnego meczu. W drugiej rundzie 16. tenisista rankingu ATP zmierzy się z Danielem Evansem. Na otwarcie imprezy w Monte Carlo Brytyjczyk pokonał Serba Duszana Lajovicia (31. ATP).
Autor: Skrz/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama