Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

ATP Miami Open 2021: Finał. Hubert Hurkacz - Jannik Sinner - wynik meczu i relacja - tenis

Emil Riisberg

04/04/2021, 18:57 GMT+2

Wielki dzień polskiego tenisa. W niedzielnym finale turnieju ATP Masters 1000 na kortach twardych w Miami Hubert Hurkacz pokonał Włocha Jannika Sinnera 7:6 (4), 6:4. To największy sukces w karierze wrocławianina. 24-latek jest pierwszym Polakiem, który wygrał imprezę takiej rangi.

Foto: Eurosport

Na ten mecz patrzył cały tenisowy świat. Nie mogło być inaczej, bo turniej w Miami to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w sezonie, nazywana do niedawna piątą lewą Wielkiego Szlema. W tym roku jak zwykle przyciągnął większość zawodników z czołówki.



Trudni rywale, dobry kolega

Kilku czołowych tenisistów rankingu Polak poznał bardzo dobrze. Po drodze do finału rozegrał pięć spotkań, a w aż czterech musiał mierzyć się z wyżej notowanymi rywalami. Na rozkładzie miał wiele znanych nazwisk, między innymi Greka Stefanosa Tsitsipasa (5. miejsce w rankingu) czy Rosjanina Andrieja Rublowa (8.).
Z Sinnerem wrocławianin zna się znakomicie. Panowie są bardzo dobrymi kolegami. Wcześniej nigdy ze sobą nie rywalizowali w singlu, ale występowali wspólnie w deblu.
19-letni Włoch zajmował przed zmaganiami w Miami 31. miejsce na liście ATP i był sześć lokat wyżej niż Hurkacz. Po niedzielnym zwycięstwie Polak awansuje na 16. pozycję w światowym rankingu.

Nerwowy pierwszy set

Hurkacz świetnie zaczął mecz. Bardzo łatwo wygrał gema przy własnym podaniu, po czym przy drugim break poincie przełamał serwis rywala. Idąc za ciosem wygrał także kolejnego gema. 3:0 po blisko dziesięciu minutach gry - Hurkach mógł unieść w górę pięść w geście zadowolenia. Ta sielanka nie trwała długo. Sinner szybko się pozbierał i wygrał trzy kolejne gemy.
Obaj zawodnicy dobre zagrania przeplatali z niewymuszonymi błędami. Poziom widowiska nie był oszałamiający. Widać było, że gracze odczuwają presję związaną z finałem. Nic dziwnego, dla obu był to najważniejszy mecz w dotychczasowej karierze.
Nerwy towarzyszyły tenisistom właściwie do końca partii. Na pewno obaj zaczęli lepiej serwować, przez co na zmianę wygrywali gemy przy własnym podaniu. Tak było do stanu 5:5. Wówczas Hurkacz zagrał zbyt pasywnie, rywal kilka razy zaryzykował i to przyniosło mu przełamanie. Spora szansa usztywniła Włocha. Serwując na wygraną w secie popełnił kilka prostych błędów i doszło do tie-breaka.
Na szczęście Polak lepiej zaczął decydującą rozgrywką. Osiągnął przewagę dwóch mini-breaków i przy trzeciej kolejnej piłce setowej przeważył szalę zwycięstwa w secie na swoją korzyść.
picture

Foto: Eurosport

Dominacja Hurkacza

Wygranie pierwszej partii wyraźnie uskrzydliło wrocławianina, który na początek następnej odsłony meczu przełamał kolegę z południowego Tyrolu. Do tego po chwili dorzucił świetne serwisy i prowadził 2:0. "Hubi" zaczął dominować na korcie, zaczął trafiać zagrania, które wcześniej mu nie wychodziły i kolejne przełamanie serwisu rywala stało się faktem. Polak grał jak natchniony. Po szybkim 4:0 zamierzał ponownie zaskoczyć przeciwnika.
Sukces był blisko, ale Sinner pozbierał się w trudnej sytuacji. Włoch wygrał dwukrotnie przy swoim serwisie, raz też przełamał zawodnika z Dolnego Śląska i zrobiło się 4:3. Zrobiło się też nerwowo. Hurkacz zdołał jednak wygrać kolejnego gema serwisowego. Sinner odpowiedział tym samym. Polak serwował na wygranie meczu przy stanie 5:4 i nie zmarnował swojej wielkiej szansy. Po ostatniej piłce uniósł ręce w geście triumfu. Wielka wygrana polskiego tenisisty stała się faktem.
Nigdy w przeszłości żaden zawodnik z naszego kraju nie zwyciężył w imprezie takiej rangi.
Wynik finału ATP Masters 1000 w Miami:
Hubert Hurkacz - Jannik Sinner 7:6 (4), 6:4.



Autor: TG, dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama