ATP Halle. Roger Federer - Felix Auger-Aliassime - wynik i relacja

Rok 2021 upływa Federerowi pod znakiem powrotów. Najpierw, po przeszło roku, w ogóle wrócił do rywalizacji po kontuzji kolana. W maju stawił się w Paryżu, by podejść do wielkoszlemowego turnieju Roland Garros, rozgrywanego na kortach ziemnych, z którymi 39-letniemu Federerowi zdecydowanie nie jest już po drodze.

W Paryżu Szwajcar błysnął formą. Choć w ogóle się tego nie spodziewał, znalazł się w 4. rundzie, odprawiając kolejno z kwitkiem Denisa Istomina, Marina Cilicia i Dominika Koepfera. Uczciwie przyznał, że nie był gotowy na rozegranie tylu meczów, w związku z czym po tym ostatnim zwycięstwie wycofał się z turnieju.

"Po dwóch operacjach kolana i rehabilitacji nauczyłem się, jak ważne jest, by słuchać swego ciała i nie spieszyć się z obciążeniami przed osiągnięciem pełni sił" - wyjaśnił w oświadczeniu.

Sprawdzian generalny przed Wimbledonem wypadł jednak blado, tym bardziej że Federer zdawał go w Halle. To jego bastion. Ma tam na koncie 10 tytułów. W żadnym turnieju nie szło mu lepiej.

W tym roku w Halle Federer potknął się jednak już na drugiej przeszkodzie. Na otwarcie pokonał co prawda Ilję Iwaszkę 7:6 (7-4), 7:5, a pierwszego seta z Augerem-Aliassime'em wygrał 6:4, ale karta się odwróciła. Dwie kolejne partie padły łupem młodszego o 19 lat (!) Kanadyjczyka, dla którego sam pojedynek z Federerem był marzeniem, które miało nigdy się nie spełnić.

- To wielki zaszczyt zagrać z Federerem, kiedy jeszcze nie jest na emeryturze. A zwycięstwo z nim to w ogóle coś niesamowitego. Za dziecka był moim idolem. Nigdy bym nie pomyślał, że pewnego dnia będę mógł z nim zagrać. Myślałem, że prędzej on zakończy karierę, nim ja zacznę grać zawodowo w tenisa – emocjonował się młody Kanadyjczyk.

Auger-Aliassime potwierdził w środę wysoką formę, tymczasem Federer ma o czym myśleć przed zbliżającym się wielkimi krokami Wimbledonem. Wielu uważa, że może być to ostatnia szansa Szwajcara na wielkoszlemowy tytuł w karierze.

Autor: łup/TG / Źródło: eurosport.pl