Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

ATP Finals w Londynie. Matteo Berrettini został pierwszym Włochem, który wygrał mecz w turnieju kończącym sezon

Emil Riisberg

14/11/2019, 20:00 GMT+1

Ten sezon dla Matteo Berrettiniego jest jak sen i tak się właśnie kończy. 23-latek wygrał 7:6 (3), 6:3 z Dominikiem Thiemem z Austrii w ostatnim meczu fazy grupowej Nitto ATP Finals w Londynie. Tym samym został pierwszym Włochem w historii, który wygrał pojedynek podczas imprezy kończącej sezon.

Foto: Eurosport

Na początku tego roku Berrettini zajmował 54. miejsce w rankingu ATP. Teraz jest na pozycji numer osiem i dzięki temu wystąpił po raz pierwszy w karierze w turnieju dla najlepszych zawodników sezonu.

Trener bliski sercu Bońka

Berrettini to człowiek, który w naszym kraju ma duże wsparcie od prezesa PZPN. Zbigniew Boniek jest fanem tenisa, a trenerem włoskiego gracza jest Vincenzo Santopadre. To mąż Karoliny, córki szefa polskiej federacji i ojciec jego wnucząt. Boniek wiele razy dopingował Matteo w mediach społecznościowych.
Teraz zapewne ponownie trzymał za niego kciuki w Londynie. Włoch po dwóch porażkach nie miał już szans na awans do półfinału. W czwartek zmierzył się z Thiemem, który po dwóch zwycięstwach promocję miał zapewnioną.

Nie spodziewał się czegoś takiego

Trudno było zatem spodziewać się, że Austriak zagra w pełni skoncentrowany i na najwyższym poziomie. Berrettini walczył za to bardzo dzielnie i wygrał zasłużenie 7:6 (3), 6:3. Co ciekawe, to był ich trzeci pojedynek w ciągu nieco ponad miesiąca i drugi zwycięski dla Włocha.
- Jestem bardzo z siebie dumny, ale jeszcze bardziej z mojego zespołu, rodziny i przyjaciół. To był niesamowity sezon. Nie spodziewałem się, że tutaj będę i mam nadzieję, że wrócę w przyszłym roku – powiedział zwycięzca. - Z Thiemem zawsze toczę świetne boje. Udało mi się być skupionym od początku do końca. Jestem niezwykle zadowolony z mojego występu - dodał.



- To była trochę trudna sytuacja, bo wiedziałem, że jestem już w dalszej fazie. Cała uwaga i adrenalina były nieco mniejsze. Oczywiście, nadal chciałem wygrać ten mecz, ale z drugiej strony myślałem już o sobotnim półfinale. Wiadomo, że półfinał będzie o wiele ważniejszy – stwierdził Thiem.

Przebił rodaków

Berrettini to trzeci Włoch, który zagrał w ATP Finals. Wcześniej w tej imprezie uczestniczyli Adriano Panatta oraz Corrado Barazzutti. Oni jednak nie byli w stanie wygrać nawet seta.
23-latek w czwartek przeszedł zatem do historii włoskiego tenisa. Został pierwszym zawodnikiem z tego kraju, który odniósł zwycięstwo na tym turnieju.
Na razie nie wiadomo, z kim w półfinale zmierzy się Thiem. Będzie to ktoś z trójki: Grek Stefanos Tsitsipas, Niemiec Alexander Zverev albo Rafael Nadal z Hiszpanii.
Autor: Srogi/twis/kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama