ATP Finals: Miedwiediew - Thiem, wynik i relacja z meczu

W sobotę Thiem stoczył prawdziwy bój w półfinale z Novakiem Djokoviciem. Austriak wygrał 7:5, 6:7 (10-12), 7:6 (7-5). Trzech minut zabrakło, by mecz ten trwał równe trzy godziny.

Niewiele mniej czasu na korcie spędzili główni aktorzy drugiego półfinału. Również w trzech setach Miedwiediew pokonał w nim Rafaela Nadala. Tym samym w decydującym starciu ATP Finals zabrakło zawodników, którzy zajmują 1. (Djoković) i 2. (Nadal) miejsce w światowym rankingu. O tytuł zagrali więc trzeci Thiem z czwartym Miedwiediewem.

Przed niedzielnym meczem Thiem z Miedwiediewem grali ze sobą czterokrotnie. Trzy razy górą był Austriak. Ostanio w półfinale tegorocznego turnieju US Open. Wtedy Thiem wygrał całą imprezę, co było dla niego pierwszym wielkoszlemowym skalpem.

Kluczowym momentem pierwszego seta finału był piąty gem. Serwował Miedwiediew, który prowadził już 40:0. Rosjanin zaczął jednak popełniać proste błędy. Thiem doprowadził do równowagi, by chwilę później przełamać rywala. Miedwiediew mógł sobie pluć w brodę.

Więcej przełamań w tej części gry nie było i po 49 minutach Thiem wygrał pierwszego seta 6:4.

Druga partia przypominała te z meczu Thiema z Djokoviciem. Żaden z zawodników nie potrafił zdobyć punktu przy podaniu rywala i o rozstrzygnięciu musiał zadecydować tie-break.

Od prowadzenia 2:0 rozpoczął Thiem, jednak Rosjanin nie spanikował i siedem kolejnych punktów padło jego łupem. Tie-break zakończył asem serwisowym wyrównując stan pojedynku.

Szansę na przełamanie Thiema Miedwiediew otrzymał w trzecim gemie decydującego seta. Rosyjski tenisista prowadził 40:0, ale jego rywal nie dał za wygraną. Austriak wyszedł z opresji. Najpierw doprowadził do gry na przewagi, a następnie wygrał gema.

Piąty gem przyniósł w końcu Rosjaninowi punkt zdobyty przy podaniu przeciwnika. W takim momencie finału przełamanie było niezwykle cenne. Miedwiediew został nagrodzony za cierpliwość przy wymianach z Thiemem.

Urodzony w Moskwie zawodnik nie wypuścił z rąk zaliczki. Przy stanie 5:4 wykorzystał swój serwis i po trwającym dwie godziny i 43 minuty finale mógł cieszyć się ze swojego pierwszego triumfu w ATP Finals.

- To jedno z moich najważniejszych zwycięstw - powiedział na gorąco tegoroczny triumfator.

Tymczasem Thiem powtórzył wynik sprzed roku, gdy w decydującym pojedynku przegrał w trzech setach ze Stefanosem Tsitsipasem. Do trzech razy sztuka?

Daniił Miedwiediew – Dominic Thiem 4:6, 7:6 (7-2), 6:4

Autor: Kali/TG / Źródło: eurosport.pl