Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Ashleigh Barty - Madison Keys: wynik meczu na żywo i relacja live - półfinał Australian Open 2022 - tenis

Emil Riisberg

27/01/2022, 08:03 GMT+1

Ashleigh Barty - Madison Keys w meczu, który decydował która z nich zagra o wielkoszlemowy tytuł w Australian Open 2022. Zdecydowanie lepsza była Barty, która w 62 minuty wygrała 6:1, 6:3. W drugim spotkaniu półfinałowym Iga Świątek zmierzy się z Danielle Collins.

Foto: Eurosport

Pierwsze czwartkowe rozstrzygnięcie już znamy, teraz czas na największe emocje i mecz Igi Świątek z Danielle Collins.
6:3 (II set). Koniec meczu, Ashleigh Barty zagra w finale Australian Open. Keys znów fantastycznie zapunktowała z forhendu, ale Barty sięgnęła po piekielnie mocne i precyzyjne serwisy i udało je się zakończyć mecz. Trwał on ledwie 62 minuty, to była deklasacja.
5:3 (II set). Barty najpierw dwa razy świetnie minęła przeciwniczkę pod siatką i wydawało się, że zaraz zakończy mecz. Keys jednak zaczęła genialnie trafiać forhendem i jej nadzieje wciąż są żywe.
5:2 (II set). Potężne serwisy Barty, z którymi Keys zupełnie nie potrafiła sobie poradzić. Kolejny gem Australijki bez straty punktu. Już tylko jednego gema brakuje jej do awansu.
4:2 (II set). Wydaje się, że to przełamanie kończy emocje w meczu. Barty wyraźnie się skoncentrowała, Keys z kolei bała się ryzykować i efekt mógł być tylko jeden.
3:2 (II set). Keys może pluć sobie w brodę. Miała drugi w meczu brejkpoint, ale i tym razem nie zdołała przełamać Barty. Dla niezaangażowanych widzów są jednak dobre wieści - mecz jest zdecydowanie bardziej wyrównany niż w pierwszym secie.
2:2 (II set). Barty jakby się rozluźniła, bo i po jej stronie pojawiły się dość proste błędy. Keys długo walczyła o gema przy własnym podaniu i finalnie po niego sięgnęła dzięki wygrywającemu bekhendowi po linii. W winnerach wyraźnie prowadzi jednak Barty 11-4. Niewymuszonych błędów zdecydowanie więcej ma Keys (19-8).
2:1 (II set). Barty swoje. Bezlitośnie rozrzucała Keys po korcie i w efekcie szybko wygrała gema, nie tracąc choćby punktu.
1:1 (II set). Zaczęło się od 0:30 i zapowiadało się kolejne przełamanie na korzyść Barty. Keys tym razem się obroniła i - co ważne - zrobiła to w świetnym stylu. Najpierw uderzeni kończące, później doskonała wrzutka pod siatkę i na koniec punktowy serwis. Może coś drgnie?
1:0 (II set). Wszystko dzieje się w Melbourne naprawdę błyskawicznie. Barty już ma pierwszego gema w drugim secie. Zakończyła go asem, oddała tylko jeden punkt.
6:1 (I set). Koniec pierwszego seta. Keys jest zupełnie pogubiona. Piłkę setową podarowała rywalce pierwszym dziś podwójnym błędem serwisowym, a za moment Barty potężnym forhendem zakończyła partię. Tenisowa deklasacja, wszystko trwało 26 minut i liderka rankingu WTA jest już w połowie drogi do finału.
5:1 (I set). Po raz pierwszy w gemie serwisowym Barty wywiązała się walka. A to dlatego, że Australijka chwilowo obniżyła poziom i musiała nawet bronić piłki na przełamanie. Podeszła jednak do tego bardzo spokojnie i ostatecznie powiększyła przewagę.
4:1 (I set). Kolejne przełamanie dla Barty. Keys zaczęła od punktów z serwisu i jest to dla niej praktycznie jedyne źródło punktów. Gdy tylko dochodzi do wymian, Amerykanka nie ma nic do powiedzenia, myląc się raz za razem. Barty gra z kolei niezwykle mądrze, kierując zagrania do bekhendu rywalki, który jest jej słabszą stroną. Za nami 16 minut gry. Błyskawicznie to się toczy.
3:1 (I set). Błyskawiczny gem na czysto na Barty. Jej rywalka na tym etapie nie ma żadnego pomysłu, by się jej przeciwstawić, wyraźnie przeszkadzają jej w grze nerwy.
2:1 (I set). Pierwsze przebłyski dobrego funkcjonowania serwisu i forhendu Keys, która otwiera wynik. Gema wygrała dość pewnie, tracąc tylko jeden punkt. Oczywiście oddała go niewymuszonym błędem, których na tym etapie ma już sześć.
2:0 (I set). As Barty, kolejne błędy Keys i faworytka błyskawicznie wypracowuje przewagę dwóch gemów. Amerykanka z pewnością musi poprawić grę.
1:0 (I set). Zaczynamy od przełamania na korzyść Barty. Keys zaczęła dobrze, trafiała pierwszym podaniem, potrafiła zagrać winnera, ale pojawiło się też za dużo niewymuszonych błędów. Australijka takich okazji nie marnuje, wykorzystała już pierwszego brejkpointa.
Jak serwuje Keys. Zaczęły.
Rozgrzewka już się zakończyła. Możemy zaczynać.
Australijka i Amerykanka są już na korcie. Losowanie, chwila rozgrzewki i zaczynamy.
Dla Barty półfinał Australian Open jest wyrównaniem najlepszego osiągniecia w tej imprezie. W 2020 na tym etapie przegrała z Sofią Kenin. Keys na ten etap w Melbourne Park wraca po siedmiu latach.
W Eurosporcie 1 trwa już studio przed meczem. Zawodniczki powinny pojawić się na korcie za cztery minuty.
Barty i Keys mierzyły się dotąd trzykrotnie. Dwa z tych meczów wygrała Australijka, oba rozegrano w 2019 roku. Amerykanka cieszyła się tylko raz, w ich pierwszym starciu w 2017 roku.
Przypomnijmy, że lepsza z meczu Barty - Keys w finale zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Świątek - Collins, który powinien rozpocząć się około godziny 11.
Barty, liderka rankingu WTA, w Melbourne radziła sobie dotąd niezwykle łatwo. Do półfinału wkroczyła niemal suchą stopą i dziś również będzie murowaną faworytką meczu z Keys.
Ashleigh Barty - Madison Keys 6:1, 6:3.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama