Ashleigh Barty - Iga Świątek. Barty skomentowała grę Świątek - WTA Madryt - Tenis

W poniedziałek zmierzyły się ze sobą triumfatorki French Open z ubiegłych lat. Polka wygrała paryską imprezę w 2020 roku, Australijka w 2019.

19-letnia Świątek, która na liście WTA zajmuje 17. miejsce, wcześniej nie grała z Barty. Początek miała doskonały, bowiem prowadziła 3:0. Rywalka z antypodów potrafiła jednak doprowadzić do remisu 3:3. Końcówka seta należała do liderki rankingu, która wyszła na pierwsze prowadzenie - 6:5 i zwyciężyła też w kolejnym gemie. To był pierwszy przegrany set Polki na kortach ziemnych po 18 wygranych z rzędu.

W drugim secie Świątek przegrywała 1:3 (pierwszy gem dla niej), a potem przy stanie 2:3 miała przewagę 40-0, której nie wykorzystała. Barty coraz lepiej serwowała i utrzymała prowadzenie - 4:2, 5:3 i 6:4.

- Myślę, że trochę czasu zajęło mi, zanim przyzwyczaiłam się do siły uderzeń Igi. Oczywiście mój plan gry to zakładał, ale musiałam się do tego dostosować i trochę uczyć się w locie. Jednak kiedy to zrobiłam, mogłam kontrolować mecz tak jak sobie tego życzyłam - skomentowała Barty.

Australijka nie szczędziła Świątek pochwał.

- Naprawdę dobrze się bawiłam na korcie. Gra Igi jest wyjątkowa. Naprawdę imponująca. Uwielbiam testować siebie i próbować rozwiązywać zagadki, które dla mnie przygotowała - przyznała.

- Uwielbiam też to jak gra. Bez strachu. Jej sposób kontroli kortu, poruszania się i bronienia robi wrażenie - dodała liderka rankingu WTA.

W ćwierćfinale madryckiego turnieju Barty zmierzy się z Czeszką Petrą Kvitovą (9.), która pokonała Rosjankę Weronikę Kudermietową 6:3, 4:6, 6:4.

Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, wtatennis.com, PAP