Alize Cornet w kłótni z sędziną podczas meczu z Tamarą Zidansek - Australian Open 2022

Zdarzenie miało miejsce w drugiej partii przy prowadzeniu Słowenki w setach 1:0 i remisie po 4 w gemach. Przygotowująca się do obrony własnego podania Cornet dostała ostrzeżenie od polskiej arbiter Katarzyny Redwan za zbyt długi czas wznowienia gry. A ponieważ była to druga tego typu sytuacja w meczu tenisistka została ukarana utratą punktu.

Zawodniczka z Nicei nie mogła pogodzić się z podjętą decyzją i wdała się w ostrą dyskusję.

- Nie czekałam nawet sekundy, wzięłam piłkę i od razu poszłam za końcową linię - argumentowała.

- Masz ze mną jakiś problem? Teraz nie mamy czasu nawet na pójście po ręcznik. Siedzisz na stołku i mówisz o naruszeniu przepisów. Nie sądzisz, że to niesprawiedliwe? - dodała Cornet.

- Od momentu pandemii COVID-19 dzieci od podawania piłek nie przybiegają z ręcznikami do zawodników. Tenisista musi go wziąć sam i na to rzeczywiście potrzeba więcej czasu - tłumaczył całe zamieszanie komentujący spotkanie na antenie Eurosportu Dawid Olejniczak.

Ostatecznie Cornet odwróciła losy rywalizacji, pokonując Zidansek 4:6, 6:4, 6:2. Po meczu świętującą 32. urodziny zawodniczkę czekała niespodzianka w postaci odśpiewania "Sto lat" przez publiczność zgromadzoną na Margaret Court Arena.

Rywalką Francuzki w kolejnej rundzie będzie rozstawiona z numerem czternastym Rumunka Simona Halep.

Autor: rozniat/po / Źródło: Eurosport.pl, Eurosport.co.uk