Igrzyska olimpijskie Paryż. Polskie szpadzistki wygrały w ćwierćfinale z Amerykankami i powalczą o medal

Biało-Czerwone to aktualne mistrzynie świata w drużynie. Tytuł wywalczyły przed rokiem w Mediolanie.

Do Paryża udały się więc jako jedne z faworytek. Szansa na medal igrzysk duża, bo wejście do strefy medalowej dawało już jedno zwycięstwo. W walce otwarcia Polki za rywalki miały szóste w rankingu Amerykanki.

- Dyspozycja dnia i głowa będą decydowały o tym, kto sięgnie po medale - oceniła Martyna Swatowska-Wenglarczyk. - Przygotowania przebiegły zgodnie z planem, a w dzień walk okaże się, na co nas stać - dodała reprezentantka kraju przed zawodami w pięknej scenerii Grand Palais.

We wtorek Polki wystąpiły w składzie: Alicja Klasik, Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka.

Starcie z Amerykankami, wśród których prym wiodła urodzona w Polsce Anna Cebula, od początku nie układało się po myśli Polek.

Dość powiedzieć, że aż do ostatniego pojedynku Biało-Czerwone ani przez chwilę nie znajdowały się na prowadzeniu. Cały czas musiały gonić wynik, przewaga rywalek ze Stanów Zjednoczonych wahała się między 1 a 3 punktami.

Wszystko rozegrało się w ostatnich trzech z dziewięciu pojedynków.

Jarecka i Knapik-Miazga odrobiły dwa punkty, zrobiło się już tylko 24:25.

Losy awansu do strefy medalowej były więc w rękach Swatowskiej-Wenglarczyk. Polka weszła w decydujący pojedynek znakomicie i po 30 sekundach był remis 25:25. Zostało 2,5 minuty walki. Upływały kolejne nerwowe sekundy. Na 1,5 minuty przed końcem Holmes uśpiła czujność Polki i Amerykanki wróciły na prowadzenie, a Polki znów znalazły się pod ścianą.

Gdy na zegarze została minuta, Swatowska-Wenglarczyk trafiła ponownie. 28:28!

Polka, za wszelką cenę chcąc zrehabilitować się za dwa poprzednie pojedynki, w których straciła aż pięć punktów, poszła za ciosem. Na 13 sekund przed końcem poprawiła wynik na 29:28, a za chwilę na 30:28. Holmes odrobiła punkt, ale na więcej nie starczyło jej czasu.

31:29, polskie szpadzistki w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu!

Polska czeka na medal olimpijski w szermierce od 2008 roku, gdy srebro wywalczyła drużyna szpadzistów.

W półfinale igrzysk, które rozpoczną się o godzinie 15:50, Polki zmierzą się z Francuzkami, a Chinki z Włoszkami.

(łup/TG)