Wielka gwiazda igrzysk Ireen Wuest straciła sponsora

Wuest, która pierwszego kwietnia skończy 32 lata, na igrzyskach w Pjongczangu zwyciężyła na dystansie 1500 m, a srebro wywalczyła na 3000 m i w zawodach drużynowych. Łącznie, od 2006 roku, w dorobku ma 11 krążków olimpijskich (5-5-1), co sprawia, że należy do największych postaci w łyżwiarstwie szybkim w historii.

W ostatnich dniach Holenderka startowała w mistrzostwach świata w łyżwiarskim wieloboju w Amsterdamie. Nie udało jej się zdobyć siódmego tytułu, bowiem przegrała z Japonką Miho Takagi. Złych wiadomości dla Wuest jest więcej.

- Tuż przed mistrzostwami zapytałam trenera Rutger Tijssena, jak będzie wyglądać moja przyszłość w zespole. Niestety, odpowiedź okazała się bolesna. On powiedział mi, że jestem za stara. Każdy może mieć własną wizję, ale jestem wyjątkowo rozczarowana całą sytuacją - powiedziała Wuest, cytowana przez portal nos.nl.

Z kolei Tijssen przyznał: - Chciałem jej to wszystko powiedzieć po zawodach w Amsterdamie, aby nie zakłócić jej przygotowań.

Wuest zapowiedziała, że nie rezygnuje i będzie szukała nowego teamu. Poprzedni powstał w 2015 roku, a ona była jego największa gwiazdą, choć w reprezentacji Holandii w panczenach mistrzów nie brakuje.

- Traktowałam ten projekt jak własne dziecko. Wielka szkoda, że wszystko w taki sposób się skończyło - podsumowała 31-latka dla nos.nl.

W niemieckiej reprezentacji z powodzeniem startuje 46-letnia Claudia Pechstein. Z kolei w polskiej kadrze najstarsza jest 38-letnia Katarzyna Bachleda-Curuś.

Autor: dasz / Źródło: PAP, nos.nl, ad.nl, sport.tvn24.pl