Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

W polskim biathlonie zakończono proces kluczowych zmian - biathlon

Emil Riisberg

11/05/2020, 20:21 GMT+2

Zakończył się proces zmian, jaki wiosną zainicjowano w Polskim Związku Biathlonu. Jego zwieńczeniem było powołanie Adama Kołodziejczyka na stanowisko dyrektora sportowego. Wcześniej na fotel prezesa PZBiath powrócił po kilku latach przerwy Zbigniew Waśkiewicz.

Foto: Eurosport

Choć w skali międzynarodowej wyniki biało-czerwonych minionej zimy nie były imponujące, był to jeden z najlepszych sezonów polskich biathlonistów od lat. Po raz pierwszy od półtorej dekady trzech zawodników zdobyło punkty Pucharu Świata, a w Pucharze Narodów podopieczni Kołodziejczyka awansowali z 23. na 17. pozycję. To oznacza, że w sezonie 2020/21 w zawodach indywidualnych PŚ będzie mogło wziąć udział czterech, a nie jak dotychczas trzech Polaków.

Roszady we władzach związku

Kołodziejczyk w kwietniu zrezygnował z prowadzenia męskiej kadry. Jego następcą został Norweg Anders Bratli. Z kolei Waśkiewicz, który był ostatnio dyrektorem sportowym, w połowie kadencji powrócił na fotel prezesa, którym był wcześniej w latach 2006-2014. Zmiana była konieczna, bowiem kierująca PZBiath Dagmara Gerasimuk objęła stanowisko pierwszego w historii dyrektora rozwoju Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU).
Kołodziejczyk jest związany z polskim biathlonem od wielu lat. Między 2011 a 2017 rokiem opiekował się żeńską kadrą, a w tym okresie jego podopieczne zdobyły łącznie cztery medale mistrzostw świata. Był także wcześniej odpowiedzialny za młodzieżową kadrę kobiet, natomiast z mężczyznami pracował od sierpnia 2018 roku. Zrezygnował uznając, że wykonał zadanie, jakie przed nim postawiono – czyli doprowadził do poprawy wyników kadry.

Bez zmian w reprezentacji kobiet

Szkoleniowcem reprezentacji kobiecej pozostał Niemiec Michael Greis, potrójny mistrz olimpijski z Turynu z 2006 roku.
W minionym sezonie poprowadził polskie biathlonistki do jedenastego miejsca w klasyfikacji Pucharu Narodów. Najlepsza z nich, Monika Hojnisz-Staręga, dziesięciokrotnie zajmowała lokaty w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata. Dwukrotnie była blisko wywalczenia medalu MŚ w Anterselvie, podczas których była szósta w biegu indywidualnym i czwarta w biegu ze startu wspólnego.
Blisko podium MŚ uplasowała się również sztafeta, która po trzech zmianach przewodziła stawce, ostatecznie kończąc na siódmej pozycji.
Oprócz Hojnisz-Staręgi w PŚ punktowały również Kamila Żuk oraz Kinga Zbylut.

Tylko jeden kandydat na stanowisko dyrektora sportowego

Do konkursu na stanowisko dyrektora sportowego zgłosił się tylko Kołodziejczyk.
- Jego doświadczenie i wysokie kwalifikacje nie podlegają dyskusji. Poza tym zależało nam, by dyrektor był na miejscu, pracował w biurze w Katowicach. Adam będzie wspierał obu zagranicznych trenerów reprezentacji seniorskich, skupi się na kadrze B, młodzieży, juniorach. Czeka go też ogrom pracy logistycznej i administracyjnej. Również z tego względu był idealnym kandydatem - ocenił prezes.
Zaznaczył, że zarząd federacji pozytywnie ocenił pracę trenerów młodzieżówki Łukasza Słoniny i Rafała Lepela, co oznacza, że będą pracowali także w kolejnym sezonie.
- Bardzo się cieszymy, że został z nami również nasz "guru" serwisu technicznego Danielo Muller. To bardzo ważna informacja – podsumował Waśkiewicz.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama