28-letnia Amerykanka marzy o występie na igrzyskach w 2022 roku. Tymczasem kombinacji norweskiej kobiet zabrakło w programie zmagań olimpijskich w Pekinie. To sprawiło, że zdecydowała się wrócić do dyscypliny sportu, którą uprawiała jako juniorka.

Z kombinacją nie skończyła

"Podjęłam decyzję o tymczasowym odejściu od kombinacji norweskiej i skoncentrowaniu sił kolejnej zimy na nowych wyzwaniach osobistych i sportowych. Miniony sezon obfitował we wzloty i upadki. Pandemia sprawiła, że odwołano 75 proc. zawodów inauguracyjnego sezonu Pucharu Świata w kombinacji norweskiej kobiet. Zwycięstwo w jedynych tej zimy pucharowych zawodach będę jednak pamiętać do końca życia. (…) Jeśli kombinacja pojawi się w programie igrzysk w 2026 roku, zrobię wszystko, by w niej wystąpić"  - napisała na Instagramie Geraghty-Moats.

"Teraz postawiłam jednak na biathlon, bo uprawiałam go jako juniorka. To oznacza dla mnie nowe możliwości. Rywalizacja na międzynarodowym poziomie w biathlonie będzie wielkim wyzwaniem, ale jestem nim podekscytowana" – podkreśliła.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez (@tarageraghtymoats)

Urodzona dwuboistka

Swoją przygodę ze sportem Geraghty-Moats rozpoczęła od skoków narciarskich. Jako 14-latka zadebiutowała nawet w Pucharze Kontynentalnym. Kontuzja kolana sprawiła jednak, że musiała postawić na biathlon. W nowej konkurencji czterokrotnie startowała w juniorskich mistrzostwach świata. Jej najlepszym osiągnięciem było 18. miejsce ze sprintu w Kontiolahti w 2012 roku.

Gdy po rocznym pobycie w Szwecji wróciła w końcu do USA, ponownie zaczęła skakać na nartach, a uzyskiwane wyniki były na tyle obiecujące, że porzuciła biathlon. W 2015 roku ukończyła pucharowe zawody w Rasnovie w czołowej dziesiątce.

W Pucharze Świata w skokach narciarskich po raz ostatni wystartowała w marcu 2019 roku w Niżnym Tagile. W minionym sezonie też próbowała swoich sił w rosyjskim turnieju Blue Bird, ale nie zdołała przebić się przez kwalifikacje.

Tej zimy zawodniczka z New Hampshire oprócz pucharowego zwycięstwa w Ramsau zapisała na swoim koncie piąte miejsce w rywalizacji kombinatorek w mistrzostwach świata w Oberstdorfie.

Podczas igrzysk w Pekinie amerykańskie biathlonistki będą mogły najpewniej liczyć na cztery miejsca startowe.