Stoch spełnia marzenia, Ziobro znów szokuje. Polski weekend w Engelbergu!
Engelberg jest nasz! Kamil Stoch i Jan Ziobro zdominowali weekend na Titlisschanze. Po sobotniej wygranej tego drugiego, w niedzielę po zwycięstwo sięgnął najlepszy z polskich skoczków. Podium znów mieniło się na biało-czerwono.
To najpiękniejszy weekend w historii polskich skoków.Sobotni konkurs w Engelbergu wygrał Ziobro, a Stoch był drugi. W niedzielę w Szwajcarii znów wybrzmiał Mazurek Dąbrowskiego - tym razem to lider Pucharu Świata zgarnął sto punktów i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej sezonu. Ziobro był trzeci.
Z drugiej dziesiątki na podium
Ale to 22-latek znów był bohaterem konkursu. Pierwszą serię zakończył na 12. miejscu, ale dzięki fenomenalnemu lotowi na 133 metry w drugiej rundzie, przeskoczył dziewięciu rywali i zawody skończył na podium.
Olimpijskie aspiracje potwierdził Stoch. Po pierwszym skoku wyprzedzał go tylko Gregor Schlierenzauer. W drugim Polak zdystansował utytułowanego Austriaka, mimo iż skakał w gorszych warunkach. Konkurs wygrał w wielkim stylu. Iście mistrzowskim. Godnym mistrza.
"Spełniłem marzenia"
- To jest piękny weekend dla nas wszystkich. W sobotę wygrał mój kolega, teraz ja. Jestem bardzo dumny. To wielki moment dla mnie - wczoraj spełniłem marzenia, zakładając po raz pierwszy żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata. To będą wspaniałe święta - nie krył radości nasz najlepszy skoczek.
Skoczek, którego śmiało można nazwać wielkim następcą Adama Małysza.
Klasyfikacja niedzielnego konkursu: