Mistrz olimpijski po amputacji stóp. Zaczęło się od zapalenia płuc
Roman Kostomarow, rosyjski mistrz olimpijski w parach tanecznych na lodzie, toczy trudną walkę o zdrowie. "Niestety, obie stopy trzeba było amputować. Teraz trwa walka o ręce. Ogólny stan pacjenta się poprawia, ale nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii pod ścisłym nadzorem lekarzy" - podała agencja TASS
O hospitalizacji z powodu zapalenia płuc 46-letniego rosyjskiego łyżwiarza figurowego poinformowano 10 stycznia. - Lekarze twierdzą, że to nie jest koronawirus. Podczas swoich występów w spektaklu kaszlał, ale nie było temperatury, więc nie prosił o pomoc, w tym czasie nie było powodu do niepokoju - zauważył wówczas choreograf widowiska Maksim Stawiskij.
Zagrożenie gangreną
Wkrótce potem jednak jego stan oceniono jako ciężki. Kostomarow trafił do szpitala, gdzie został podłączony do aparatu ECMO - tzw. płucoserca, którego praca polega na ciągłym pozaustrojowym natlenianiu krwi. U łyżwiarza zdiagnozowano jednostronne zapalenie płuc i grypę.
Dwa tygodnie później Kostomarow został odłączony od aparatu ECMO, ale potrzebował respiratora. Na pewien czas sportowiec zapadł w śpiączkę.
W zeszłym tygodniu okazało się, że pacjentowi grozi gangrena i konieczna jest amputacja. Zaznaczono, że lekarze odkładali operację w obawie, że Kostomarow może jej nie przeżyć z powodu zbyt poważnego stanu zdrowia.
Kostomarow to mistrz olimpijski z 2006 roku, dwukrotny mistrz świata (2004, 2005) i trzykrotny zwycięzca mistrzostw Europy (2004, 2005, 2006) w parze z Tatjaną Nawką, obecną żoną Dmitrija Pieskowa, rzecznika Kremla.