Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rach-ciach-ciach, czyli "Głosy Eurosportu" z Tomaszem Jarońskim

Emil Riisberg

06/04/2020, 07:45 GMT+2

Tomasz Jaroński był w niedzielę gościem drugiego odcinka programu "Głosy Eurosportu". W rozmowie opowiedział o początkach swojej kariery dziennikarskiej, tajnikach pracy przy mikrofonie i o tym, jak poznał Tomasza Sikorę. Tematów było oczywiście więcej.

Foto: Eurosport

Jaroński to główny głos kolarstwa i biathlonu w Eurosporcie. Jego (ale również Krzysztofa Wyrzykowskiego) biathlonowe zawołanie "Rach-ciach-ciach" i kolarskie "pchamy, pchamy" zna niemal każdy kibic. W Eurosporcie jest w zasadzie od zawsze. W latach 1983-2001 pracował w "Przeglądzie Sportowym".
- Największe przeżycie w przygodzie z dziennikarstwem? Igrzyska olimpijskie w Turynie i srebrny medal Tomasza Sikory. To był pierwszy raz, gdy pojechałem na igrzyska. Tylko dwa razy byłem na tej imprezie (drugi udział, to IO w Pjongczangu w 2018 – przyp.). Z "Przeglądu Sportowego" zazwyczaj jeździła jedna osoba i był to na ogół człowiek, który umie pisać o wielu dyscyplinach -mówi.

Wskazówki dla Sikory

- Z Tomkiem i Krzysztofem Wyrzykowskim nawiązała się jakaś nić przyjaźni, choć te spotkania były bardzo sporadyczne. Pamiętam, że było to po zdobyciu przeze mnie srebra w Turynie, zobaczyłem ich, krzyczeli do mnie i wołali z oddali. Stali gdzieś za płotkiem, bo bliżej nie zostali dopuszczeni. Podszedłem do nich i od razu czułem pozytywne fluidy - opowiada Tomasz Sikora. Jaroński zdradził, że obok nich stał wtedy śp. Andrzej Lepper. - Miał ten swój słynny biało-czerwony krawat - dodaje.
- Nigdy nie było problemu, by Tomka zaprosić do budki komentatorskiej - tłumaczy Jaroński. Na swój komentatorski debiut Sikora o mało się nie spóźnił. - Pamiętam, że wokół Eurosportu były spore remonty i wparowałem w ostatniej chwili. Stresu nie miałem, bo uważałem, że o biathlonie wiem wszystko. Tomek Jaroński szybko dawał mi dyskretne sygnały, że nie wystarczy tylko przyjść w ostatniej chwili. Ciągle się mnie pytał, czy coś mi wydrukować. Pokazywał mi, że ja też muszę mieć jakieś notatki - wspomina Sikora.
W dalszej części rozmowy Jaroński przypomniał wygraną Rafała Majki w Tour de France, opowiadał o patentach na "powiedzonka". Odpowiedział również na pytania internautów i ekspertów Eurosportu.
Autor: Kls / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama