Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Puchar Świata w biathlonie 2021/22: Blamaż Polek w biathlonowej sztafecie. Wyniki i relacja z zawodów w Oestersund

Emil Riisberg

05/12/2021, 13:44 GMT+1

Reprezentantki Francji zdominowały rywalizację biathlonistek w biegu sztafetowym na dystansie 4x6 km w Oestersund. Na mecie miały blisko minutę przewagi nad sztafetą z Białorusi. Trzecie miejsce wywalczyły Szwedki. Najsłabszy od lat występ zanotowały Biało-Czerwone, które zostały zdublowane i sklasyfikowane dopiero na 18. miejscu.

Francuzki wygrały biathlonową sztafetę w Oestersund

Foto: Eurosport

Francuzki, które biegły w składzie: Anais Bescond, Anais Chevalier-Bouchet, Julia Simon i Justine Braisaz-Bouchet, na prowadzenie wyszły na drugiej zmianie. Wcześniej bowiem, po bezbłędnym strzelaniu i dobrym biegu, stawce przewodziły Rosjanki. Jednak biegnąca na drugiej zmianie Chevalier-Bouchet również nie pomyliła się na strzelnicy i wyprowadziła swoje rodaczki na czoło.

Coraz większa przewaga

Od tego momentu przewaga Trójkoloworych rosła, a zawodniczki walczące na kolejnych zmianach spudłowały na strzelnicy łącznie dwa razy. Kończąca rywalizację Braisaz-Bouchet strzelnicę po ostatniej próbie opuszczała z szerokim uśmiechem na ustach. Przed wjazdem na metę długo jeszcze celebrowała sukces.
Hanna Sola, która przyprowadziła na metę sztafetę Białorusi, przyjechała ze stratą 57,9 s do Francuzki. Walkę o trzecie miejsce do ostatnich metrów toczyły biathlonistki z Norwegii i Szwecji. Nieznacznie lepsza okazała się reprezentantka gospodarzy.

Katastrofa Polek

Sztafeta w Oestersund zupełnie za to nie wyszła Biało-Czerwonym. Monika Hojnisz-Staręga rozpoczęła od dobrego biegu i bezbłędnego strzelania w pozycji leżącej, ale potem zaczęły się problemy. W "stójce" musiała dwukrotnie dobierać naboje.
Katastrofa nastąpiła jednak na drugiej zmianie i drugim strzelaniu Kingi Zbylut. Polka wykorzystała wszystkie dobrania, a potem spudłowała jeszcze trzy razy, co oznaczało bieganie trzech karnych rund. Zmianę ukończyła ze stratą ponad czterech minut do Francuzek. Biegnąca po niej Kamila Żuk robiła co mogła, ale polska sztafeta została w końcu zdublowana. Anna Mąka pojawiła się wprawdzie na starcie i ruszyła do rywalizacji, ale natychmiast została zdjęta z trasy przez sędziów.
Występ Polek w Oestersund był najgorszym startem kobiecej sztafety od lat. Komentujący zawody w Eurosporcie były biathlonista Tomasz Sikora i relacjonujący od wielu lat biathlonowe zawody Tomasz Jaroński nie mogli sobie przypomnieć podobnej sytuacji w wykonaniu polskich zawodniczek.
Autor: macz/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama