Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Polscy hokeiści rezygnują z gry w kadrze. Poszło o pieniądze

Emil Riisberg

05/11/2018, 13:04 GMT+1

To nie jest dobry rok dla kadry polskich hokeistów. Drużyna narodowa zleciała do światowej trzeciej ligi, z pracy wyrzucony został kanadyjski trener, a sami zawodnicy domagają się wypłacenia zaległych pieniędzy za dni spędzone na zgrupowaniach. Z tego powodu kilkunastu z nich, w tym ci czołowi, nie wystąpią w prestiżowym turnieju w Gdańsku.

Foto: Eurosport

O sprawie poinformował "Przegląd Sportowy". Turniej z cyklu Euro Ice Hockey Challenge - o Puchar z Okazji 100-lecia Odzyskania Niepodległości - zostanie rozegrany w Gdańsku od 9 do 11 listopada. Polski Związek Hokeja chwali się, że w kraju tak mocno obsadzonej imprezy jeszcze nie było. Rywalami Biało-Czerwonych będą Dania, Norwegia oraz Austria, czyli etatowi uczestnicy mistrzostw świata elity.

Ale hokejowy związek i nowy selekcjoner Tomasz Valtonen mają nie lada problem. Udziału w zgrupowaniu odmówiło kilkunastu reprezentantów.

"Sytuacja ma związek z fiaskiem negocjacji z przedstawicielami Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, dotyczącymi sięgającego dwóch lat zadłużenia wobec kadrowiczów. Znając trudne położenie centrali, zawodnicy oczekiwali nie tyle spłaty zadłużenia, ile pisemnej deklaracji przedstawicieli PZHL o kwocie należności wobec każdego z nich. Niestety, prowadzone rozmowy nie doprowadziły do kompromisu, a o mediacje w sprawie poprosiliśmy Ministerstwo Sportu i Turystyki. W tej sytuacji wielu reprezentantów zrzeszonych w powstającym Stowarzyszeniu Zawodników Hokeja na Lodzie odmówiło udziału w najbliższym zgrupowaniu. Ich zdaniem panująca atmosfera nie pozwala na odpowiednie skupienie się na osiąganiu wyników sportowych" - wyjaśnił w przesłanym do sport.tvn24.pl oświadczeniu Krzysztof Dąbrowa, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie.

Poszło o "dniówki"

Nie stawili się członkowie Stowarzyszenia: Krystian Dziubiński, Patryk Wajda, Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka, Tomasz Malasiński, Jakub Wanacki i kontuzjowany Damian Tomasik (wszyscy Tauron GKS Katowice), Maciej Kruczek (Comarch Cracovia) oraz Aron Chmielewski i Paweł Dronia (występują w zagranicznych klubach).

Trener Valtonen o ich decyzji dowiedział się jako pierwszy.
Zabraknąć ma także - według nieoficjalnych informacji - powołanych graczy z mistrza Polski, GKS-u Tychy.

Dąbrowa dodaje, że dla zawodników gra w reprezentacji wciąż jest wielkim honorem, ale aktualna sytuacja zmusiła ich do podjęcia tej trudnej decyzji.

Powodem konfliktu są tzw. "dniówki", kwoty wypłacane kadrowiczom za każdy dzień ich udziału w zgrupowaniu. Według nieoficjalnych informacji uzbierało się około pół miliona złotych zaległości. W zeszłym roku kadrowicze spotykali się pięć razy, w 2018 - dwa. Zgrupowanie trwa zazwyczaj od kilku do kilkunastu dni - w zależności czy w planie jest udział w turnieju, czy ma ono charakter zwykłej konsultacji.

"To nie bojkot reprezentacji. Decyzje o odmowie wzięcia udziału w zgrupowaniu podejmowane były indywidualnie, o czym świadczy chociażby obecność Przemysława Odrobnego czy Oskara Jaśkiewicza (obaj Podhale Nowy Targ - red.). Wszyscy zawodnicy, którzy zdecydowali się pozostać w klubach, informowali o odmowie przyjazdu przedstawicieli Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz trenera kadry w indywidualnych rozmowach, podając stosowne uzasadnienia, wynikające z uwarunkowań osobistych, takich jak np. sytuacja zdrowotna lub życiowa" - zaznaczył Dąbrowa w przysłanym oświadczeniu.

"Nie wyrażamy zgody na szantaż"

Oświadczenie w tej sprawie wydał też - w poniedziałek - PZHL.

"Turniej EIHC o Puchar z Okazji 100-lecia Odzyskania Niepodległości powinien być – naszym zdaniem – wielkim hokejowym świętem, w którym każdy zawodnik będzie chciał uczestniczyć. Bo występ w reprezentacji narodowej to najwyższy zaszczyt dla sportowca. Okazało się, że jest inaczej, że dla niektórych z powołanych do kadry hokeistów są sprawy ważniejsze. Wdrażając kilka miesięcy temu program naprawy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie zadeklarowaliśmy pełną przejrzystość jego działań i finansów. O czym zostali poinformowani, na sierpniowym zgrupowaniu kadry w Katowicach, przedstawiciele drużyny narodowej, w tym również Ci, którzy odmówili przyjazdu na turniej do Gdańska" - czytamy na stronie związku.

W czwartek, dzień przed zawodami, ma się odbyć konferencja prasowa, na której przedstawiciele federacji przedstawią stanowisko "w kwestii finansowania reprezentacji narodowej seniorów".

"Jest nam przykro, że przygotowania kadry do ważnego i prestiżowego dla Polski turnieju zostały zakłócone przez sprawy materialne, ale – chcąc być wiarygodnym partnerem dla wszystkich – nie możemy pozostać obojętni wobec zaistniałej sytuacji. Nie wyrażamy również zgody na szantażowanie związku brakiem obecności zawodników na imprezach z udziałem reprezentacji Polski" - zaznaczono w komunikacie.

Pod koniec kwietnia kadra prowadzona przez Teda Nolana okazała się najgorsza w mistrzostwach świata Dywizji 1A. W Budapeszcie przegrała cztery mecze, zwyciężyła tylko ze Słowenią, choć miała bić się nawet o awans do elity. Kanadyjski szkoleniowiec został zwolniony. Pracował krótko, zaledwie dziesięć miesięcy.

Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama