Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

NHL. Johnny Boychuk kontuzjowany w meczu New York Islanders - Montreal Canadiens

Emil Riisberg

04/03/2020, 17:24 GMT+1

Johnny Boychuk już po raz kolejny w swojej karierze przekonał się, jak niebezpiecznym i przede wszystkim nieprzewidywalnym sportem jest hokej na lodzie. Zawodnik występującego w lidze NHL New York Islanders opuścił boisko po starciu z rywalem, który trafił go łyżwą w twarz.

Foto: Eurosport

Zespół Boychuka przegrał z Montreal Canadiens 2:6. Dla ekipy z Nowego Jorku było to czwarte niepowodzenie z rzędu. Tym razem wynik zszedł jednak na drugi plan.

Dostał łyżwą w twarz

Wszystko przez fatalnie wyglądającą kontuzję, do której doszło w trzeciej tercji. Pod bramką gospodarzy przewrócił się ArtturiLehkonen, podnosząc wysoko prawą nogę. Pech chciał, że tuż za nim znajdował się Boychuk, który ostrą łyżwą został trafiony w okolice oka.
Kanadyjczyk upadł na taflę, trzymając się za twarz. Na szczęście nie stracił przytomności. Wręcz przeciwnie, dość szybko się otrząsnął i o własnych siłach zjechał do szatni. Cały czas miał zakrytą twarz.

"Wyglądał na przerażonego"

- Naprawdę nic nie widziałem. Mam nadzieję, że nic wielkiego się nie stało. Ale Johny wyglądał na przerażonego - oznajmił po meczu Lehkonen.
Według amerykańskiego dziennikarza Bruce'a Becka, który powołuje się na słowa menedżera generalnego Islanders Lou Lamoriello, Boychuk "przeszedł operację plastyczną i założono mu 90 szwów". Jego oko nie zostało uszkodzone, miał natomiast kompletnie rozwaloną powiekę. Nie wiadomo, kiedy wróci na lodowisko.

Boychuk ma jednak pecha - to nie pierwszy raz, gdy rywal rozciął mu skórę łyżwą. Podobnego urazu doznał ponad rok temu. Wówczas Mitch Marner z Maple Leafs poturbował jego szyję.


Autor: po/skrz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama