Makabryczne wypadki przyniosły poważne kontuzje. Złamania nóg u dwóch alpejek

To była czarna niedziela w kalendarzu tegorocznego Pucharu Świata.

O dwóch bardzo dramatycznych historiach i skutkujących nimi kontuzjach alpejski świat będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.

Jako pierwsza ogromnego pecha miała Vickhoff Lie. Zawodniczka przy ogromnej prędkości straciła kontrolę nad jazdą, po czym z impetem upadła na śnieg i zaczęła zsuwać z trasy. Zatrzymała się dopiero na odgradzającej trasę siatce. Gdy pospieszyły do niej służby medyczne, nad zawodniczką pojawił się także śmigłowiec, w którym przetransportowano ją do szpitala.

Najbardziej makabryczne były przerażające krzyki Norweżki, która nie była w stanie znieść potwornego bólu. Wszyscy obserwatorzy niedzielnych wydarzeń wstrzymali oddech z wrażenia.

Równie poważnie wyglądała kraksa z udziałem Schneeberger. Ona również straciła równowagę w trakcie jazdy, po czym zahaczyła o bramkę, upadła i zaczęła zsuwać w dół stoku. Na powtórkach było wyraźnie widać, że jedna z jej nóg, nienaturalnie wykręcona, uległa poważnemu złamaniu. Austriaczkę również po szybkiej interwencji medyków przetransportowano helikopterem do szpitala w Trydencie.

Stamtąd też napłynęły pierwsze diagnozy dotyczące stanu zdrowia obu pań. Jak podano na łamach portalu skiweltcup.tv, Vickhoff doznała złamania kości piszczelowej oraz strzałkowej. Teraz Norweżkę czeka operacja oraz długa i żmudna rehabilitacja.

W podobnym stanie znajduje się także Schneeberger. Austriaczka najprawdopodobniej złamała kostkę goleni. Jej występy w tym sezonie są już wykluczone.

Autor: mb/dasz / Źródło: eurosport.pl, skiweltcup.tv